Policjant postrzelił policjanta podczas zatrzymania podejrzanego o porwanie gdańskiego adwokata – dowiedział się nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk. Chodzi o akcję, którą pod koniec września przeprowadzono w Inowrocławiu. Podczas strzelaniny ranne zostały trzy osoby, dwaj policjanci i podejrzany. Śledczy wyjaśniają, jak to się stało, że policjant został ranny w wyniku postrzału ze służbowej broni. Oficjalne stanowisko w tej sprawie jeszcze nie jest znane. Reporter RG dowiedział się nieoficjalnie, że podczas akcji padło kilkanaście strzałów. Ranny został podejrzany Jakub K. oraz dwaj policjanci. Początkowo podejrzewano, że to napastnik postrzelił funkcjonariuszy. Po szczegółowej analizie okazało się jednak, że jeden z nich został trafiony przez kolegę. Mężczyzna został ranny w głowę – jego stan jest ciężki. Zabezpieczono broń zarówno Jakuba K. oraz służbową CBŚP.
PORWANIE GDAŃSKIEGO ADWOKATA
Zdaniem śledczych podejrzany brał udział w porwaniu gdańskiego adwokata, które było na jednej z ulic Wrzeszcza dwa lata temu. Przebrani za policjanta porywacze na dachu samochodu mieli niebieskiego koguta. Adwokata przetrzymywali przez prawie dobę. Uwolnili go po zapewnieniu przekazania miliona złotych okupu. W tej sprawie zatrzymanych jest 9 osób, a śledztwo prowadzi Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
ODZNAKA POLICYJNA I DWA PISTOLETY
Jakub K., który wpadł w Inowrocławiu posiadał dokumenty na fałszywe nazwisko, fałszywą odznakę policyjną i dwa pistolety, wraz z amunicją.
Grzegorz Armatowski/puch