Wprowadzenia obowiązku regularnych badań psychologicznych i psychiatrycznych dla myśliwych, zakazu uczestniczenia w polowaniach osób poniżej 16 roku życia, czy zakaz używania amunicji ołowianej. To niektóre postulaty protestujących w Gdańsku przeciw zmian w prawie łowieckim.
– To były masowo wprowadzone zmiany w różnych ustawach. W konsekwencji prawo łowieckie mocno się zmieniło. Zmieniło się tak, że niewielkiemu lobby, niewielkiej grupie około 120 tysięcy osób, czyli myśliwym można wszystko, a pozostała część społeczeństwa musi się do tych przywilejów dostosować. Nie zgadzamy się na to – wyjaśnia Radosław Sawicki jeden z organizatorów protestu.
GOSPODARKA BEZ MYŚLIWYCH?
Natomiast ornitolog Piotr Szydłowski podkreśla, że nie zna modelu gospodarki europejskiej, w której myśliwi zostaliby wyeliminowani. – Trudno powiedzieć, czy takie rozwiązanie skończyłoby się sukcesem. Jestem przeciwko rozszerzaniu praw dla myśliwych i po to jest manifestacja. Ona nie jest ogólnie przeciw myśliwym – podsumowuje.
GRZYWNA ZA UTRUDNIANIE POLOWANIA
Przyjęte w zmiany w prawie łowieckim wprowadzają, między innymi, grzywnę za umyślne utrudnianie lub blokowanie polowania czy zezwolenie na odstrzał zwierząt w rezerwatach przyrody lub parkach narodowych.
W piątkowej demonstracji „Nie dla Rzeczpospolitej Myśliwskiej!” przed pomnikiem Neptuna w Gdańsku uczestniczyło około 200 osób.
Daniel Wojciechowski/puch