4 kartuskie jeziora mają być wolne od zanieczyszczeń. Miasto ogłasza przetarg na odcięcie wód deszczowych specjalną zlewnią i zbiornikami retencyjnymi. Dostało na to 8 milionów złotych dofinansowania.
Kolejnym krokiem będzie rekultywacja najbardziej zanieczyszczonego Jeziora Karczemnego – mówi wiceburmistrz Kartuz, Sylwia Biankowska.
ODSĄCZĄ I WYKORZYSTAJĄ PONOWNIE
– Jesteśmy w kontakcie z firmą, która jest zainteresowana przeprowadzeniem rekultywacji, usunięcia osadów innowacyjną metodą oraz z przedstawicielami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Firma, która się do nas zgłosiła, współpracuje też z Politechniką Gdańską. Ma być to projekt innowacyjny i to firma będzie jego beneficjentem gdyż chce stworzyć i przetestować urządzenie, które by służyło do usunięcia tego osadu. Następnie użyje go do jego odsączenia, wysuszenia i zagospodarowania, czyli przetworzenia na cele użytkowe – rolnicze lub energetyczne – wyjaśnia Biankowska.
Inwestycja za 13 milionów złotych, która zagospodaruje wody deszczowe w Kartuzach ma zakończyć się planowo w przyszłym roku we wrześniu. Natomiast całkowita rekultywacja jeziora Karczemnego ma trwać od 2 do 3 lat.
Robert Groth/mar