– Przejęcie Lotosu przez Orlen spowoduje gospodarczą marginalizację Pomorza – marszałek województwa pomorskiego i prezydent Gdańska wystąpili w czwartek ze wspólnym apelem do premiera Mateusza Morawieckiego ws. fuzji Grupy Lotos z PKN Orlen. We wtorek PKN Orlen podpisał list intencyjny w sprawie rozpoczęcia przejmowania minimum 53 procent akcji Grupy Lotos. List podpisano z Ministrem Energii, które reprezentuje Skarb Państwa. – Zawsze sprzeciwialiśmy się i będziemy dalej sprzeciwiać się fuzji Lotosu z Orlenem – mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. – Będziemy bronili niezależności Lotosu tak jak broniliśmy jej za rządów AWS-u, PO oraz pierwszego PiS-u – dodał.
– Dziś mówimy o Grupie Lotos, 40-letnim dziedzictwie Pomorza. Wszystkie poprzednie rządy również chciały fuzji obu spółek nigdy nie wyjaśniając jaki jest sens tej fuzji! – powiedział marszałek Mieczysław Struk.
„WZROSNĄ ZYSKI”
Przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska Kazimierz Koralewski przekonuje, że fuzja nie będzie oznaczać mniejszych wpływów z podatków w Gdańsku i na Pomorzu. – Powstanie typowy koncern złożony z przedsiębiorstw o oddzielnej osobowości prawnej i odrębnych organach korporacyjnych. Wzrosną im zyski, zapłacą większe podatki i z tego powinniśmy się tylko cieszyć – powiedział przewodniczący klubu radnych PiS.
W piątek Rada Miasta Gdańska zbierze się na nadzwyczajnej sesji, na której będzie głosowany apel do premiera Mateusza Morawieckiego o niełączenie dwóch koncernów paliwowych.