Kiedyś rajstopy z oczkiem oddawano do repasacji. W Gdyni znów można skorzystać z tej usługi

p5

Były historie o rajstopach, słynne szare koperty i haczyki do łapania oczek. Punkt repasacji pończoch otwarto w podziemiach Miejskich Hal Targowych w Gdyni. Można było się przenieść do czasów PRL i posłuchać ciekawostek o rajstopach i pończochach. – Historia pokazuje, że pierwsze rajstopy nosili mężczyźni a dopiero później kobiety zaczęły przenosić to na swoje nogi – opowiada Elżbieta Konieczna z Karuzeli Pasji. Repasacja to łapanie oczka po oczku.

ŁATWIEJ BYŁO NAPRAWIĆ, NIŻ KUPIĆ

– Kiedyś nie było na rynku rajstop i pończoch. Panie wspomagały się takimi punktami. Mamy tu specjalną igłę do pończoch i haczyk z taką zapadką. Do rajstop jest taka mała. Są też duże do łapania oczek na przykład w swetrach – opisuje Elżbieta Konieczna.

Fot. Radio Gdańsk/Magda Manasterska

W centrum Gdyni działało kilkanaście takich punktów. Można było je znaleźć miedzy innymi przy ulicy Świętojańskiej, Starowiejskiej czy 10 lutego. Rzadko kiedy były to osobne punkty. – To było w sklepach, przy krawcu czy przy szewcu. To był mały stoliczek – wspomina badacz historii Gdyni Arkadiusz Brzęczek.

POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI

Naprawa pończoch w tamtych czasach była opłacalna. – Jeżeli rajstopy kosztowały 25 złotych i nie można było ich dostać, to repasacja takiego drobnego oczka kosztowała mniej więcej połowę ceny rajstop – tłumaczy Arkadiusz Brzęczek. Charakterystyczne były także koperty – szare, podpisane nazwiskiem, najczęściej ołówkiem.

Punkt repasacji pończoch jest jednym z elementów Muzeum Kameralnego Miejskich Hal Targowych w Gdyni.

Magdalena Manasterska/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj