Udawali monterów i w biały dzień kradli kable w centrum Gdyni. Policja na gorącym uczynku zatrzymała dwóch podejrzanych. W piątek usłyszą zarzuty. Wszystko działo się na jednej z ulic w Śródmieściu. Policjanci postanowili sprawdzić dwóch monterów, którzy wyciągali kabel ze studzienki. Mężczyźni mieli na sobie kamizelki odblaskowe, a bus, którym przyjechali, miał na dach pomarańczowego koguta. Okazało się, że to złodzieje w przebraniu.
UKRADLI PRAWIE STO METRÓW KABLA
– Zdążyli już ukraść prawie sto metrów kabla, który prawdopodobnie zamierzali sprzedać na złomie – poinformował komisarz Krzysztof Kuśmierczy z gdyńskiej komendy miejskiej. – 34- i 45-latek trafili do aresztu. Jeden z podejrzanych niedawno wyszedł z więzienia, gdzie siedział za kradzieże. Teraz będzie odpowiadał za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy. Za kradzież grozi 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mar