„Gdynia nie odwraca kota ogonem”. Nowa kociarnia w Ciapkowie [ZDJĘCIA]

Gdyńskie schronisko dla zwierząt wzbogaciło się o nowoczesny pawilon dla futrzaków. Przestronny, w pełni wyposażony obiekt podzielono na dwie części – adopcyjną oraz weterynaryjną. Ta druga składa się z izolatki, pomieszczenia dla kotów po zabiegach operacyjnych oraz kwarantanny.
Nowy pawilon zastąpił dotychczasową kociarnię, która była w fatalnym stanie technicznym. – Warunki w niej panujące urągały wszelkim standardom – mówi wiceprezydent Gdyni Michał Guć. – Kociarnia się powiększyła, ale przede wszystkim jest to standard, dzięki któremu zarówno koty czekające na adopcję, jak i te, które są po zabiegach czy sterylizacjach, będą miały godne, dobre warunki – mówił wiceprezydent Gdyni.


NOWOCZESNY I OCIEPLANY

Teraz zwierzęta mają swój budynek w oddali od psów, co znacznie zmniejszy ich stres. Budynek posiada cztery pokoje dla kotów przeznaczonych do adopcji oraz część weterynaryjną, wyposażoną w izolatkę, pomieszczenie szpitalne, po zabiegach operacyjnych oraz kwarantannę.

Ewa Gebert, prezes stowarzyszenia OTOZ Animals, które prowadzi schronisko, nie kryła wzruszenia wspominając obiekt z 2006 roku, kiedy przejmowała schronisko. – Pamiętam jak wówczas wyglądała stara kociarnia. Absolutnie nie mieliśmy możliwości, żeby w dobrych warunkach trzymać zwierzęta. Dlatego dziś jestem naprawdę bardzo wzruszona – mówiła prezes OTOZ Animals.

Pawilon dla kotów, którego budowa kosztowała blisko milion złotych, jest kolejnym etapem modernizacji gdyńskiego schroniska. Wcześniej wybudowano już jeden nowy obiekt dla psów, a kolejny ma powstać niebawem.

jK

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj