Pasażerowie mogą żądać odszkodowań za opóźnienia i odwołane loty. Nawet za te sprzed trzech lat

Linie lotnicze mają obowiązek zrekompensować pasażerom opóźnienia bądź odwołania lotów, które powstały wskutek strajków personelu pokładowego. Zdecydował tak Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

– Orzeczenie jest przełomowe – mówi radca prawny Magdalena Burska-Łapińska z Air Help. – Wcześniej setki, jak nie tysiące pasażerów nie posiadały prawa do odszkodowania. Strajki, zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej, są traktowane jako okoliczność nadzwyczajna. Dzięki wydanemu ostatnio orzeczeniu Trybunału wiemy już, że strajki, wynikające z działań linii lotniczej lub jej pracowników nie są taką okolicznością, zatem setki tysięcy spraw mogą zostać otwarte na nowo, a postępowania sądowe, które są prowadzone aktualnie na całym świecie, prawdopodobnie zakończą się sukcesem – dodaje.

PRZYZWOITE SUMY

– Kwoty odszkodowań są dość przyzwoite. To 250, 400 lub 600 euro. Te kwoty zależą od długości trasy, jaką miał pokonać samolot – tłumaczy radca prawny. 

Orzeczenie dotyczy zarówno już zrealizowanych, jak i przyszłych lotów. Jedynym ograniczeniem jest okres przedawnienia. W zależności od kraju, w którym są zarejestrowane linie lotnicze, wynosi do trzech lat.

Iwona Wysocka/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj