Urwane koła, zniszczone amortyzatory czy uszkodzenia podwozia. Lawinowo rośnie liczba ubezpieczycieli i kierowców, którzy występują do władz Gdyni z roszczeniami o odszkodowania za uszkodzenia pojazdów spowodowane fatalnym stanem dróg.
Sprawa terenu na Westerplatte, przejętego przez poprzedni rząd, oraz odszkodowania dla Gdańska za zabranie tej nieruchomości, była tematem audycji „Strefa Politycznie Kontrolowana”.
Wzrosną kwoty jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Za 1 proc. stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu Zakład Ubezpieczeń Społecznych od 1 kwietnia będzie wypłacał 1431 złotych. To o 160 zł więcej niż obecnie.
13 milionów złotych – tyle według ustaleń Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego warte są grunty na Westerplatte, które w 2020 roku stracił Gdańsk. Chodzi o tereny, które Skarb Państwa przejął na mocy specustawy. Zostały przekazane Muzeum II Wojny Światowej. Zgodnie z ustawą miastu należało się za nie odszkodowanie, ale były wojewoda Dariusz Drelich nigdy go nie wypłacił. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku orzekł, że naruszył on w ten
Urwane koła, zniszczone amortyzatory i uszkodzone podwozia. Gdyński ratusz od początku roku zasypywany jest roszczeniami od ubezpieczycieli i kierowców o odszkodowania za zniszczone pojazdy. Od początku stycznia takich wniosków wpłynęło już około 150. To prawie tyle, ile w całym poprzednim roku. Kierowcy są poirytowani.
Wkrótce wyjaśni się sprawa odszkodowania dla Gdańska za grunty na Westerplatte. Skarb Państwa kilka lat temu przejął należący do miasta teren pod budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
Poprzedni wojewoda pomorski Dariusz Drelich naruszył prawo, nie wypłacając Gdańskowi odszkodowania za przejęcie działki na Westerplatte – tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
