Kapituła 13. edycji Nagrody Literackiej GDYNIA wskazała nominowanych w czterech kategoriach: eseistyka, poezja, proza, przekład na język polski. Do gdyńskich Kostek Literackich, podobnie jak w roku ubiegłym, zgłoszono blisko 430 tytułów. Nominacje po raz pierwszy ogłoszone zostały w reprezentacyjnym pałacu Królewskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, zwanym także Pałacem Staszica w Warszawie.
Kapitule Nagrody Literackiej GDYNIA przewodniczy prof. Agata Bielik-Robson. Do konkursu zgłoszono 426 tytuły wpisujące się w poszczególne kategorie: eseistyka – 64, poezja – 189, proza – 115, przekład – 58. – Spośród nadesłanych zgłoszeń członkowie Kapituły wybrali dwadzieścia najlepszych książek wydanych w 2017 roku, po pięć w każdej z czterech kategorii.
Nominowana dwudziestka wyłoniła się dopiero po kilku spotkaniach kapituły, ale nie ma w tym nic dziwnego, zważywszy na ilość książek, których z roku na rok spływa do NLG coraz więcej – komentuje przewodnicząca Kapituły prof. Agata Bielik-Robson.
W PROZIE LICZY SIĘ SPRAWNOŚĆ JĘZYKOWA
W kategorii proza, jak zwykle kapituła postawiła, na utwory, które cechuje wybitna sprawność językowa. Znakiem rozpoznawczym Nagrody Literackiej Gdynia jest wrażliwość lingwistyczna, która skłania organizatorów ku prozie poetyckiej, i nie inaczej jest w tym roku. Wśród nominowanych debiutów znalazła się więc książka „Mikrotyki” Pawła Sołtysa, znanego również jako Pablopavo, jego opowieści to wręcz poezja śpiewana. Obok, podobna w nostalgicznym nastroju, książka Waldemara Bawołka „Echo słońca” o zastygłym w czasie życiu matki i syna na polskiej prowincji. Następnie Grzegorz Bogdał i „Floryda”, z pięcioma monologami, tym razem w stylu poezji gadanej. A na koniec (choć wcale nie ostatnie) dwie autorki: Aleksandra Zielińska z postdebiutanckim tomem opowiadań o cierpiących i cierpienie zadających dzieciach – „Kijanki i kretowiska” oraz Martyna Bunda, której „Nieczułość”, najbardziej z nominowanej piątki zbliżona do klasycznej powieści, to wspaniała saga o niełatwych, a jednocześnie nierozerwalnych pokoleniowych związkach między kobietami.
Waldemar Bawołek „Echo słońca”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec
Grzegorz Bogdał „Floryda”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec
Martyna Bunda „Nieczułość”, Wydawnictwo Literackie, Kraków
Paweł Sołtys „Mikrotyki”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec
Aleksandra Zielińska „Kijanki i kretowiska”, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa
DWAJ DEBIUTANCI WŚRÓD NOMINOWANYCH W KATEGORII POEZJA
W kategorii poezja kapituła postawiła w tym roku na rozmaitość: stylów, pokoleń i tematów. Mamy tu dwa mocne debiuty: tomik Macieja Topolskiego „Na koniec idą” – inteligentny, filozoficzny, wręcz mistycyzujący, z wiecznie nieobecnym Bogiem w tle; oraz „Raport wojenny” Agaty Jabłońskiej, zbiór zupełnie odmienny w stylu, walczący i społecznie zaangażowany, wyczulony na każdą sytuację przemocy – także tej symbolicznej. Wśród nominowanych jest też drugi tom poetycki Dominika Bielickiego pt.”Pawilony”, który żywo opowiada o blaskach i cieniach polskiej modernizacji. Jest również bardzo udany i jak zawsze uroczo zmysłowy nowy zbiór wierszy Natalii Malek „Kord”, zaś stawkę wieńczy nestor Nowej Fali, Jerzy Kronhold z klasycyzującymi „Stancami”, które pokazują, że nawet dzisiejsza polszczyzna znakomicie nadaje się i do rymu, i do rytmu.
Dominik Bielicki „Pawilony”, Fundacja na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza, Wrocław
Agata Jabłońska „Raport wojenny”, Biuro Literackie, Stronie Śląskie
Jerzy Kronhold „Stance”, Convivo, Warszawa
Natalia Malek „Kord”, Wydawnictwo Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu
Maciej Topolski „Na koniec idą”, Dom Literatury: Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi
SILNA KONKURENCJA WŚRÓD ESEISTÓW
W kategorii esej mamy same hity, członkowie kapituły już się obawiają wyłonienia laureata, bo bardzo trudno będzie wybrać między kapitalną felietonistyką Doroty Masłowskiej („Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu”), esejem z gatunku akademickiej fantastyki Krzysztofa Mrowcewicza („Rękopis znaleziony na ścianie”), potężną opowieścią historyczną Mariana Sworznia („Czarna ikona – Biełomor”), osobistym raportem z żałoby Marcina Wichy („Rzeczy, których nie wyrzuciłem”) oraz wspaniałym dziełem biograficznym Radosława Romaniuka („Inne życie. Biografia Jarosława Iwaszkiewicza”).
Dorota Masłowska „Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu”, Wydawnictwo Literackie, Kraków
Krzysztof Mrowcewicz „Rękopis znaleziony na ścianie”, Instytut Badań Literackich PAN, Warszawa
Radosław Romaniuk „Inne życie. Biografia Jarosława Iwaszkiewicza” t. II, Wydawnictwo Iskry, Warszawa
Marian Sworzeń „Czarna ikona – Biełomor. Kanał Białomorski – dzieje, ludzie, słowa”, Wydawnictwo Sic!, Warszawa
Marcin Wicha „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”, Wydawnictwo Karakter, Kraków
W KATEGORII PRZEKŁAD DOMINUJĄ JĘZYKI SŁOWIAŃSKIE
W kategorii przekład królują w tym roku języki słowiańskie: przede wszystkim czeski, który dostarczył aż dwie nominacje: dla Agaty Wróbel za brawurowe przyswojenie nam książki Anny Bolávej „W ciemność” oraz dla Julii Różewicz za równie świetny przekład „Macochy” Petry Hulovej. Następnie plasuje się rosyjski: wielkie uznanie należy się Adamowi Pomorskiemu za ponowne tłumaczenie arcytrudnego „Dołu” Andrieja Płatonowa, w którym tradycyjny skaz przeplata się z bolszewicką nowomową. Oraz bułgarski: tu monumentalna powieść Milena Ruskowa w znakomitym przekładzie Madgaleny Pytlak. A nad tą słowiańską bracią unosi się duch habsburskiego imperium, czyli Thomas Bernhard i „Chodzenie” w kongenialnym tłumaczeniu Sławy Lisieckiej – mówi Bielik-Robson.
Sława Lisiecka /Thomas Bernhard „Chodzenie. Amras”, Wydawnictwo Od Do, Łódź
Adam Pomorski/Andriej Płatonow „Dół”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec
Magdalena Pytlak/Milen Ruskow „Wzniesienie”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
Julia Różewicz/Petra Hulova „Macocha”, Wydawnictwo Afera, Wrocław
Agata Wróbel /Anna Bolavá „W ciemność”, Książkowe Klimaty, Wrocław
WACHLARZ WYDARZEŃ POPRZEDZAJĄCYCH ROZDANIE NAGRÓD
Tegorocznych laureatów Nagrody poznamy 31 sierpnia. Uroczysta gala będzie miała miejsce w niezwykłej przestrzeni Muzeum Emigracji w Gdyni. Galę Nagrody poprzedzi kolejna edycja festiwalu Miasto Słowa, który rozpocznie się już 27 sierpnia i potrwa do 2 września 2018.
Nagroda Literacka GDYNIA to znakomita promocja polskiej literatury, w tym także sztuki przekładu.
– Jestem przekonany, że to także wyróżniająca się marka w polskiej kulturze. Z roku na rok liczba zgłaszanych dzieł rośnie, jury nie ma więc łatwego zadania. Jako prezydent Gdyni odczuwam dumę, że nasze miasto organizuje jeden z największych konkursów literackich w Polsce – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Nagroda Literacka GDYNIA to nie tylko konkurs dla twórców współczesnej literatury. To również szereg wydarzeń kulturalnych i literackich, inicjowanych i organizowanych przez Miasto Gdynia, mających na celu propagowanie czytelnictwa – festiwal Miasto Słowa, Nadmorski Plener Czytelniczy, warsztaty „Gdynia pisze” i „Dzieci piszą” – dodaje prezydent Gdyni.
W listopadzie na miłośników literatury czekają jesienne spotkania z laureatami NLG 2018 w gdyńskich bibliotekach.
źródło: materiały prasowe/mimi