Wyjątkowy gest mieszkańców Słupska. Ścinają włosy na peruki dla osób po chemioterapii i zabiegach operacyjnych. Akcję, razem z lokalnymi zakładami fryzjerskimi, zorganizowała w piątek fundacja Rak’n’Roll.
Do tej pory udział w niej wzięło kilkanaście osób. Pani Krystyna ścięła swoje włosy, które zapuszczała przez 20 lat.
– Jak jest taka okazja, to trzeba pomóc komuś. Dlatego, że ja sama kiedyś zmagałam się z chorobą nowotworową. Teraz z miłą chęcią pomogę innym. Być może w przyszłości sama jeszcze będę potrzebować takiej pomocy. Tym bardziej chętnie pomogę – mówi uczestniczka akcji.
Fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż
KOBIETY POMAGAJĄ
Swoje włosy na naturalną perukę przekazała także Sabina. Kobieta pracuje jako pielęgniarka i jak podkreślała, wielokrotnie widziała kobiety po chemioterapii, których nie było stać na zakup naturalnych włosów.
– Peruki ze sztucznych włosów są bardzo potliwe. Ciężko w wakacje je nosić i dużo osób się skarży na to. Nie chcą ich nosić, wolą chustki i nie tylko. I to nie jest zbyt komfortowe dla tych osób. Jednak kobieta chciałaby mieć włosy. Teraz są makijaże permanentne, więc brwi czy rzęsy można w łatwy sposób doczepić. Z włosami już tak dobrze nie jest – przyznaje młoda kobieta.
Fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż
AKCJA W SŁUPSKU
Akcja „Daj włos” fundacji Rak’n’Roll w Słupsku potrwa do godziny 17:00. Całość odbywa się w technikum fryzjerskim przy ulicy Wojska Polskiego.
Fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż
Minimalna długość włosów, które można przekazać w ramach akcji to 30 cm.
Paweł Drożdż/mk