Podawały się za pracownice różnych instytucji i okradały emerytów z Gdańska. Policja zatrzymała dwie kobiety, które mogą mieć na swoim koncie co najmniej trzydzieści tego typu przestępstw.
Jak twierdzą śledczy, 23 i 41-latka podawały się m.in. za pracowników spółdzielni, wodociągów, urzędu miasta czy pracowników socjalnych. Odwiedzały starszych mieszkańców Gdańska pod pretekstem ważnych spraw urzędowych.
JEDNA ZAGADYWAŁA, DRUGA KRADŁA
Zazwyczaj jedna z podejrzanych zagadywała lokatorów, a druga w tym czasie okradała mieszkanie. Łupem złodziejek padały głównie pieniądze i biżuteria. – Śledczy postawili kobietom zarzuty kradzieży. Jeden z nich dotyczy umorzonej już sprawy sprzed dwóch lat – poinformowała aspirant Karina Kamińska z gdańskiej policji.
NAWET KILKADZIESIĄT PRZYPADKÓW
Policjanci cały czas analizują pozostałe, podobne przypadki, do których dochodziło w ostatnim czasie na terenie Gdańska. Śledczy podejrzewają, że kobiety w podobny sposób mogły okraś jeszcze kilkadziesiąt osób. Grozi im 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mmt