„Niewidzialne buty ze Stutthofu”

Na eksponowanym w Muzeum Stutthof, obok gabloty z butami, archiwalnym zdjęciu z 1945 roku, widać radzieckiego żołnierza, trzymającego w ręku dziecięcy bucik. Żołnierz stoi obok, liczącej prawie pół miliona par, hałdy butów. Te buty przywożono z obozów koncentracyjnych, m.in. z Auschwitz do obozowych warsztatów. Aż do 1962 roku, czyli daty powołania Muzeum, teren dawnego obozu był eksploatowany przez kolejnych zarządców, dewastowany, a bezużyteczne przedmioty traktowane jak śmieci i wyrzucane do lasu.

W czerwcu 2015 roku gdański poeta i muzyk Grzegorz Kwiatkowski oraz muzyk i fotograf Rafał Wojczal trafili na, zalegające pod warstwą darni, tysiące resztek butów i poinformował muzeum o tym znalezisku. Aż do października nie było reakcji, więc powiadomił media o, znajdującym się tuż za ogrodzeniem muzeum, dywanie butów. Wówczas dopiero rozpoczęły się prace poszukiwawcze, zakończone jesienią 2017 roku..

W marcu 2018 roku autorka reportażu odwiedziła z Kwiatkowskim miejsce znaleziska. Zobaczyli stosy butów zmieszanych z ziemią. Dla Kwiatkowskiego takie traktowanie artefaktów, związanych z tragiczną historią obozu zagłady, jest nie do przyjęcia. Małgorzata Żerwe rozpoczęła rozmowy z dyrekcją i pracownikami Muzeum Stutthof, z Wojewódzką Konserwator Zabytków i rzecznikiem prasowym tej instytucji, z archeologiem, prowadzącym prace oraz z wójtem Gminy Sztutowo. Zadawała pytania o przyszłość przedmiotów, słuchała argumentów, kojarzyła fakty. Dyrektor muzeum postanowił, że dokona pochówku butów pod pomnikiem. Czy nie jest to aktem porównywalnym do zakopania ich w lesie? Może raczej powinny dołączyć do muzealnej gabloty? Jak powinniśmy się obchodzić z takim przedmiotami? Czym jest pamięć i czym jest ziemia niczyja? „Muzeum Stutthof w Sztutowie. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady ( 1939-1945 )” zajmuje jedynie 20 ha ze 100 ha dawnego obozu. Co jeszcze kryją lasy sztutowskie i dlaczego ponad 70 lat po wojnie nikt nie zaopiekował się niewidzialnymi butami?
 
Pod koniec lipca 2018 roku reportażystka wróciła na miejsce znaleziska. Zostało uprzątnięte, zniknęły stosy butów zmieszanych z ziemią. Ale wciąż leżą tam pojedyncze fragmenty podeszew, sprzączek i obcasów…

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj