Co Jerzy Brzęczek zrobi z Kubą Błaszczykowskim? Pierwsza próba nowego selekcjonera reprezentacji Polski

Liga Narodów – nowy projekt piłkarski rusza w piątek. W Bolonii zmierzą się wielki nieobecny na mundialu w Rosji – zespół Włoch i wielki przegrany – Polska. W perspektywie swego debiutu selekcjoner polskiej reprezentacji Jerzy Brzęczek ma powody do zadowolenia. Z 27 kadrowiczów, 22 rozegrało w swych klubowych drużynach całe mecze.

MOC W BRAMCE I ATAKU

W pierwszej kolejności należy wyróżnić Krzysztofa Piątka, który na boisku coraz bardziej przypomina Roberta Lewandowskiego. Napastnik Genoi strzelił dwa gole, ale nie zdołał uchronić swej drużyny od porażki z Sassuolo. Sam Robert Lewandowski w niczym, na szczęście, nie przypomina piłkarza z mundialu i strzela „na zawołanie”. W sobotę strzelał i asystował w zwycięskim meczu Bayernu z VfB Stuttgart.

Najmocniejszą legię cudzoziemską mamy w Serie A. Bartosz Bereszyński i Karol Linetty cieszyli się ze zwycięstwa nad Arkadiuszem Milikiem i Piotrem Zielińskim. Sampdoria wygrała z Napoli 3-0.

Bramkarze nie zdołali zachować czystych kont. Łukasz Fabiański (West Ham) i Wojciech Szczęsny (Juventus) puścili po jednym golu, a Łukasz Skorupski (Bologna) – trzy. Jednak mając pewne miejsca w składzie, na dodatek rozgrywając mecz we Włoszech z pewnością będą mieli dodatkową motywację. Być może szansę zaprezentowania się przed swymi kibicami otrzyma Skorupski. Najwyżej stoją jednak akcje Szczęsnego, bowiem Fabiański puszczał gole we wszystkich meczach West Ham w tym sezonie i już 10 razy wyciągał piłkę z siatki

REZERWIŚCI

W najgorszej sytuacji są Jakub Błaszczykowski i Jan Bednarek, którzy mecze Wolfsburga i Southampton oglądali z trybun. Ich drużyny wygrały swe mecze, a zatem o powrót do składu będzie trudno. Błaszczykowski walczy o to, by w grze w ogóle pozostać. Jeśli nie powróci do składu, to być może wróci do oferty, którą przed sezonem podobno przesłała Legia. Bednarek po udanym finiszu poprzedniego sezonu i pierwszym w karierze mundialu wciąż jest na piłkarskim dorobku.

DYLEMATY BRZĘCZKA

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski jasno określił kryteria swoich wyborów – żeby grać w reprezentacji, trzeba występować w klubie. W gronie powołanych znalazł się siostrzeniec Jerzego Brzęczka – Jakub Błaszczykowski. Znakomity przed laty piłkarz od momentu, gdy przed trzema laty zdecydował się na transfer do Fiorentiny notuje systematyczny regres. Zdrowie nie pomaga, częste kontuzje osłabiają organizm. W wieku 33 lat trudniej zbudować formę. Bycie rezerwowym czy to w klubie, czy w reprezentacji z pewnością niekorzystnie wpływa także na psychikę. Tym bardziej, gdy było się kapitanem narodowego teamu.

Mecze Wofsburga Błaszczykowski ogląda ostatnio z perspektywy trybuny, skąd droga na murawę jest bardzo odległa. Czy w tej sytuacji Brzęczek da szansę piłkarzowi, który pozostaje członkiem rodziny. Sytuacja na pewno trudna dla obu panów.

Może rozwiąże ją powrót Błaszczykowskiego do polskiej ligi. Przed sezonem mówiono o ofercie z Legii Warszawa. Może kierunek Łazienkowska okazałby się właściwym wyborem. We Włoszech Kuba pewnie nie znajdzie się w wyjściowym składzie, ale we wtorek towarzysko z Irlandią może już dać świadectwo aktualnej formy.

Włodzimierz Machnikowski/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj