Szara strefa w Polsce zmniejszyła się o 30 proc. „To ogromny sukces, ale problem i tak tkwi w naszej mentalności”

Szara strefa w Polsce w ciągu dziesięciu lat skurczyła się o 30 proc. W 2007 roku wynosiła 24,9 proc. Jedna czwarta PKB to była szara strefa. W 2011 roku wyniosła blisko 21 proc. W 2016 spadła do 17,4 proc. Awansowaliśmy do grupy krajów o umiarkowanych rozmiarach gospodarki nieformalnej. Czy szara strefa zawsze będzie istniała w gospodarce?

Gośćmi Jacka Naliwajka w audycji Ludzie i pieniądze byli Marek Trojanowicz z CTA.ai i Marek Krzykowski ze Szkoły Głównej Handlowej.

Szara strefa to nieopłacone podatki, ubezpieczenia od pensji, wydane i sprzedane towary bez paragonu.

– To ogromny sukces, że szara strefa w Polsce zmniejszyła się o 30 procent Wiele krajów, które stawiamy za wzór mają 12, 14 procent My też możemy to osiągnąć. Największy problem tkwi w naszej mentalności. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, żeby wszystko mieć jak najtaniej – mówił Marek Krzykowski. – Chcemy, aby państwo mogło finansować różne rzeczy. Jak ma finansować, jeśli nie będziemy płacili podatków? – dodał.

– Wszystko leży w mentalności i w edukacji. Od młodych lat trzeba przyzwyczajać ludzi, aby realizować wszystkie opłaty. Trzeba zmienić myślenie. Rząd wprowadził program, który umożliwia korzystanie z terminalu płatniczego przez rok za darmo. Na tym prostym przykładzie widzimy, jak łatwo skonwertować droższy w pozyskaniu pieniądz na to, że klient kupi więcej. Mając gotówkę, często nie chce wypłacać z bankomatu więcej pieniędzy, a płacąc kartą, często więcej ich wyda – zaznaczył Marek Krzykowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj