Balma to firma z ponad 40-letnią tradycją, która oferuje pełne wyposażenie dla biur. Jak mówi prezes marki, obecnie zmienia się koncepcja wyposażenia biur. – Obecnie widać trend zagospodarowywania biur pod kątem miejsc spotkań, ale również rezygnacji z open space’ów, tak by chronić pracownika przed nadmiarem bodźców. Pracodawcy coraz częściej dostrzegają, że pracownik to zasób firmy, ktoś kto wnosi realną wartość, dlatego jest on w centrum uwagi, uważnie analizuje się jego potrzeby. Projektując nasze meble, zwracamy na to uwagę – mówi Michał Balcerkiewicz.

NOWOCZESNE BIURO

W biurach pojawiają się coraz nowocześniejsze rozwiązania. – Dzisiejsze biurka często mają regulację wysokości blatu, dzięki czemu można zmieniać pozycję pracy. To bardzo wygodne dla naszego kręgosłupa. Istnieje też wiele rodzajów stołów – do spotkań mniej lub bardziej formalnych. Współczesne krzesła są z kolei maszynami do siedzenia, dopasowują się do kształtu ciała użytkownika – mówi projektant Piotr Kuchciński.

W ofercie Balmy są także meble miękkie – pufy, fotele, leżanki, huśtawki, które często pojawiają się w strefach pracowniczego relaksu. – Te miejsca dawniej były w biurach na marginesie. Teraz stają się przestrzeniami ważniejszymi od stricte przestrzeni pracy. Oprócz tego, że mają służyć zrelaksowaniu, mogą być przydatne jako miejsca do pracy w tle. Bardzo często to tam pojawiają się nowe pomysły – dodaje Piotr Kuchciński.

FLAGOWY SALON

Piotr Kuchciński jest również odpowiedzialny za projekt sopockiego salonu Balmy. – Przestrzeń tego salonu nie jest za duża, ale zależało nam by pokazać jak najszerszą ofertę marki. Zachwyciła mnie powierzchnia betonowych ścian i stropów. Wyglądają bardzo szlachetnie, malarsko, a przez to wdzięcznie. Wspólnie stwierdziliśmy, że będzie to podstawowy element scenografii tego salonu. Zależało mi też, by ograniczyć do minimum ilość elementów wyposażenia tego wnętrza, by niepotrzebnie go nie zagęszczać – tłumaczy.

Projektant przygotował w salonie również zieloną ścianę. – Temat zieleni zaczyna być coraz bardziej widoczny. We wnętrzach mieszkalnych pojawił się już dawno temu, teraz wchodzi również do przestrzeni pracy w postaci zielonych, wertykalnych ścian z własnym systemem nawadniania – mówi Piotr Kuchciński.