Gdynia może już niebawem znaleźć się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. A konkretnie jej modernistyczne Śródmieście. Szansę na to zapowiedział poseł Marcin Horała. Jak podkreślił kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdyni, pomysł ma poparcie polskiego rządu. Gdynia z jej modernistycznym układem Śródmieścia na liście UNESCO znaleźć może się jeszcze w tym roku.
SYMBOL NIEPODLEGŁEJ POLSKI
– Gdynia na takie wyróżnienie zdecydowanie zasługuje. Przede wszystkim jako miasto nierozerwalnie związane ze stuleciem polskiej niepodległości i symbol polskiego dziedzictwa kulturowego – mówi Marcin Horała. – Rząd jest tej inicjatywie przychylny, tylko dotychczas brakowało wniosku o to ze strony gdyńskiego samorządu, co oczywiście zostanie naprawione, gdy zostanę wybrany prezydentem miasta. To przykład na to, jak można promować Gdynię. Na dodatek bez wydawania absurdalnie dużych pieniędzy, jak to mają w zwyczaju obecne władze miasta – dodaje poseł Horała.
W tej chwili na liście światowego dziedzictwa UNESCO znajduje się ponad osiemset obiektów kulturowych. W tym czternaście z Polski, między innymi zamek w Malborku i stare miasta w Warszawie oraz Zamościu.
Marcin Lange /jK