Zarwana noc przez „te Internety”? Analogowe rozmowy z twórcami internetowymi w Radiu Gdańsk

pole pole1

Na pewno zdarza się każdemu zarwać noc przez „te Internety”. Wieczorem usiąść na chwile do komputera i ta chwila przedłuża się do dość nieprzyzwoitej pory. Niewyspani, narzekamy na oplatującą nas wirtualną sieć, zaśmiecającą rytm normalnego życia. Z drugiej strony w necie można odnaleźć, oprócz tego co zaśmieca głowę, wiele pomysłów czy osób, które robią rzeczy twórcze i zaskakująco ciekawe. W tej audycji Włodek Raszkiewicz spotyka się „analogowo” z interesującymi twórcami internetowymi. Jego ostatni gość to bloger, podróżnik, twórca marki Pole Pole Michał Miziarski.

SPOTKANIE 24: POLE POLE  ZNACZY WOLNIUTKO, BEZ POŚPIECHU

Pole pole oznacz w języku suahili wolno wolno, bez pośpiechu spokojnie. – Ten projekt narodził się podczas wolontariatu w ubogiej tanzańskiej wiosce Buturu – opowiada Michał Miziarski, pojechaliśmy tam z Dorotą Kacperek i malowaliśmy przedszkole. To był już kolejny wyjazd Michała do Tanzanii i wolontariat na misjach. Tam, zupełnie nieoczekiwanie, zafascynowały go tkaniny sprzedawane na lokalnych rynkach. Ich radosne kolory przemówiły do niego. Kupił maszynę, zapisał na kurs i zaczął szyć, choć wcześniej nigdy nie podejrzewał, że ma talent do projektowania mody. Kolejna podróż do Tanzanii zapoczątkowała wspólne projekty z Dorotą i powstanie marki Pole Pole.

Fot. Pole Pole

Duet Doroty i Michała to połączenie kreatywności z robieniem czegoś „dla świata”. „Razem pomalowaliśmy przedszkole w Buturu, teraz atakujemy afrykańskimi wzorami polski rynek, dając zarobić tanzańskim szwaczkom.” Tak z afrykańskich podróży powstała marka Pole Pole. Kolorowe ubrania szyte są w Tanzanii, na stronie internetowej można poznać kobiety, które to robią, wyroby sprzedawane są w polskim internecie. Pole Pole to projekt z misją, dosłownie i w przenośni. – Na początku tej drogi była gościna i praca u Sióstr Zmartwychwstanek w Buturu. Chcemy wspierać posługę misjonarzy, dlatego 10% dochodu ze sprzedaży przeznaczamy na rozwój edukacji w Buturu. Rozdysponowaniem pieniędzmi zajmuje się Siostra Dominika. Mieszkając w Tanzanii od lat, najlepiej zna bieżące potrzeby lokalnej ludności – opowiada Michał Miziarski. Na razie nie jesteśmy krezusami, ale z czasem kto wie…

Posłuchaj rozmowy z Michałem Miziarskim emitowanej 23.09.2019:

pole pole
Michał to dość barwny jegomość. Potrafi sobie zrobić taki zdjęcie. Fot. Michał Miziarski

POLE POLE W SIECI >>> KLIKNIJ TUTAJ

SPOTKANIE 23: JEDEN SAMOCHÓD MNIEJ

Okazją do spotkania i rozmowy z Krzysztofem Gubańskim był V Zlot Rowerów Transportowych w Gdyni. Nad morze przyjechało z całego kraju 150 użytkowników pojazdów nazywanych też rowerami cargo. Jednym z uczestników był autor bloga jedensamochodmniej.com 

Krzysztof Gubański mieszka w Warszawie, jest socjologiem miasta. Pracuje i uczy się na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie specjalizuje się w dziedzinie urban studies. Pracuje także na zlecenia samorządów jako ekspert w zakresie badań miasta i problemów miejskich, głównie komunikacyjnych, co jest też jego prywatnym zainteresowaniem i pasją. Krzysztof Gubański ma prawo jazdy, ale nie ma samochodu. Jeździ na rowerze przez cały rok i to rowerze nietypowym w polskim krajobrazie miejskim, bo towarowym. Z takiego roweru korzysta też jego żona Ania. Krzysztof tak zafascynował się rowerem cargo, że założył blog jedensamochodmniej.com promujący tego rodzaju sposób na przejazdy w mieście.

Krzysztof Gubański

Krzysztof Gubański ze swoim rowerem cargo. Fot.jedensamochodmniej.pl

– W ubiegłym roku w Niemczech sprzdano 40 tysięcy elektrycznych rowerów towarowych. To więcej niż w tym samym czasie elektrycznych samochodów. W Polsce mamy prawdopodobnie około tysiąca użytkowników rowerów cargo. 
Posłuchaj rozmowy z Krzysztofem Gubańskim emitowanej 09.09.2019:

TU ZNAJDZIESZ KRZYSZTOFA GUBAŃSKIEGO W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 22: KAŻDY POMAGA NA SWÓJ SPOSÓB, KAŻDY CEL JEST DOBRY

Wyjazdy do Afryki i wolontariat w tamtejszych szpitalach oraz organizowanie pomocy dla dzieci z Czarnego Lądu – na to Justyna Fox poświęca swój wolny czas.

Justyna Fox 3
Internistka, specjalizująca się w medycynie podróży założyła Komitet na Rzecz Pomocy Dzieciom z Sierocińca Kasisi w Zambii, którego celem jest organizowanie szeroko rozumianej pomocy medycznej dla dzieci z sierocińca. W audycji opowiada o swojej pracy wolontariusza i zbiórkach organizowanych w sieci.

Posłuchaj rozmowy z Justyną Fox emitowanej 30.08.2019:

Justyna Fox 2
Justyna Fox prywatnie, chętnie zajmuje się ogrodem. Fot.RG

TU ZNAJDZIESZ JUSTYNĘ FOX W INTERNECIE >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 21: KOBIETY POZNAJE W SWOJEJ PRACOWNI, TE SPOTKANIA SĄ INSPIRUJĄCE

patrycja brendler
Patrycja Brendler często do późnej nocy siedzi nad swoimi kryształkami. Z kamieni szlachetnych, najpierw projektuje, potem tworzy biżuterię. To nie jest tylko nanizywanie kryształka za kryształkiem, to tworzenie jednocześnie łańcucha przyjaźni z kobietami, które noszą jej biżuterię. Ich historie opisuje w Internecie. Robi też otwarte spotkania pod hasłem „Na skrzydłach marzeń” – To są kobiety, które mnie inspirują – opowiada Patrycja Brendler.

Posłuchaj rozmowy z Patrycją Brendler emitowanej 02.08.2019:

patrycja brendler 1
Jeden z naszyjników zaprojektowanych przez Patrycję Brendler. Fot. Tomasz Zientek

TU ZNAJDZIESZ PATRYCJĘ BRENDLER W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 20: CO MOŻE OFEROWAĆ ŚLICZNA DZIEWCZYNA W POKOJU ZAGADEK?

Maja Chrobiocezek1
Maja Chroboczek to nietypowa videoblogerka z Tczewa. Na co dzień prowadzi Escape Room w tym mieście. Prowadzi też blog poświęcony filozofii, polityce społecznej i gospodarczej. Z pasją czyta opasłe tomy teoretyków idei i dzieli się lekturą w sieci.

Posłuchaj rozmowy z Mają Chroboczek emitowanej 19.07.2019:
 

Maja Chroboczek 2
Maja Chroboczek z Włodkiem Raszkiewiczem w swoim Escape Roomie. Fot.RG

TU ZNAJDZIESZ BLOG MAI W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 19: PASTELOWY ROWER, RÓŻOWY KOC I WIELKA ŻUŁAWSKA MIŁOŚĆ

Jej rower to klasyczna miejska damka, a ona jeździ po bezdrożach. Wybiera się w podróż przynajmniej w co drugi weekend. Kierunek jest zawsze ten sam – Żuławy. Z urodzenia Kaszubka, z zamieszkania Gdańszczanka, z wyboru Żuławianka – Marta Antonina Łobocka prowadzi blog KOCHAMY ŻUŁAWY.

Marta Antonina
Fot. Kochamy Żuławy

Wędruje na swojej pastelowej „Żuławce” i chłonie krajobraz w którym jest zakochana bez pamięci. Trudno wytłumaczyć tę miłość. – Ja się na Żuławach czuję po prostu na miejscu, tu jest jak w raju. Czasami przystanie, rozłoży swój różowy kocyk, bo bloger powinien być wyrazisty, poleży, poczyta, popatrzy w niebo, coś zje, zrobi zdjęcie pszczoły na kwiatku. Innym razem kogoś spotka, porozmawia pod podcieniem żuławskiego domu, opisze potem to spotkanie. Raz są ludzie, innym razem natura, innym znowu szczegóły architektoniczne. To wrażliwe i urocze wędrowanie Marty Antoniny Łobockiej autorki optymistycznego bloga o żuławskiej depresji. 

marta antonina 2
Marta Antonina Łobocka też lubi przeprowadzać wywiady. Fot.RG

Posłuchaj rozmowy z Martą emitowanej 05.07.2019:

TU ZNAJDZIESZ KOCHAMY ŻUŁAWY W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 18: DLACZEGO WARTO POJECHAĆ DO PRAGI I WROCŁAWIA? – ZOO PODRÓŻE PAWŁA

– Gdy byłem dzieckiem lubiłem przychodzić do ZOO w Gdańsku częściej niż inni, bywałem tu na pewno dwa razy w miesiącu, a nwet co tydzień – wspomina Paweł Ciesielski. Wybór zawodu był prosty, Paweł pracuje w ZOO. Pasja do zwierząt trwa, a Paweł swój zachwyt opisuje na stronie ZOO PODRÓŻE.

Paweł Ciesielski 1
Fot. Paweł Ciesielski

Celem wędrówek Pawła Ciesielskiego są inne ogrody zoologiczne. Podobno jest nawet spora liczba osób, które podróżują dla zobaczenia eksponowanych w ogrodach zoologicznych rarytasów. Paweł obecnie mniej skupia się na blogu, bardziej na profilu facebookowym.

Posłuchaj rozmowy z Pawłem Ciesielskim emitowanej 07.06.2019:

TU ZNAJDZIESZ PAWŁA CIESIELSKIEGO W SIECI >>> KLIKNIJ

Paweł Ciesielski 2
Fot.Paweł Ciesielski

SPOTKANIE 17: JAK TAK TO WIDZISZ, NIECH BĘDZIE, ŻE JESTEM MARKOWĄ DZIEWCZYNĄ

– Jestem markową dziewczyną w niemarkowych ciuchach – konkluduje rozmowę Anita Demianowicz. To jej odpowiedź na uwagę Włodka Raszkiewicza, że stworzyła swoistą markę osobistą.

Banita Bywa też, że Anita ubiera w podróży markowe ciuchy 🙂 Fot.Anita Demianowicz

O niej nie można powiedzieć, że jest po prostu blogerką. Powiedzieć że podróżniczką, to też za mało. Bywa też świetnym fotografem, wnikliwym publicystą, przewodnikiem eskapad w nieznane i w końcu organizatorką TRAMPEK – Spotkań Podróżujących Kobiet. Anta Demianowicz to marka sama w sobie. Właśnie wróciła po półrocznym pobycie w Ameryce Środkowej, żeby być na kolejnych TRAMPKACH, które w dużej mierze organizowała na odległość. Posłuchaj rozmowy z Antą Demianowicz emitowanej 24.05.2019

TU ZNAJDZIESZ ANITĘ W SIECI I JEJ BLOG B*ANITA >>> KLIKNIJ

Banita1
Anita Demianowicz w rozmowie z Włodkiem Raszkiewiczem. Fot.RG

SPOTKANIE 16: NA PIWO NAJLEPIEJ ZBIERA SIĘ W SIECI

Mówi się że pieniądze leżą na ulicy. Rzeczywiście czasami można spotkać jegomości siedzących na ulicy i zbierających pieniądze do kapelusza. Często zbiórce towarzyszy kartka z napisem ZBIERAM NA PIWO. W tej odsłonie audycji wyjaśniamy, że zbieranie na piwo na turystycznych deptakach miast to marnowanie czasu. Lepiej zbiera się w Internecie.

brodacz1
Goście audycji mają w tej materii spore sukcesy. „Na piwo” zebrali ponad milion dwieście tysięcy złotych, a dokładniej rzecz ujmując, na rozszerzenie produkcji piwa. Tomasz Brzostowski – pomysłodawca i założyciel Browaru Brodacz oraz główny piwowar Karol Kołodziejski opowiadają o tym, że branża rzemieślniczych browarników zawdzięcza swój sukces Internetowi.

Posłuchaj rozmowy z piwowarami emitowanej 10.05.2019:


brodacz2
Browar Brodacz w sieci >>> KLIKNIJ TUTAJ

SPOTKANIE 15: HERBATA DOBRA NA KACA I NA ŻYCIOWĄ PASJĘ

Maciej Stafiej potrafi o niej opowiadać godzinami. Ma naturalną łatwość oczarowywania słuchaczy wielością historii jakie kryją się pod prozaicznym słowem HERBATA. Napój w Polsce zwyczajny i codzienny w jego opowieści staje się wyjątkowy.

maciej stafiej
Maciej Stafiej w Radio Gdańsk Fot.RG

Maciek wie o herbacie chyba wszystko, a ta jego wiedza ma swój początek w prozaicznym studenckim kacu.
– To zabawne, wspomina autor bloga „Kurs na herbatę”, jeszcze w czasach studenckich jena z imprez skończyła się dla mnie nieprzyjemnym dniem po. Koledzy poczęstowali mnie czarną zwykłą herbatą. Bardo pomogła na dolegliwości i wtedy pomyślałem, że warto o niej poczytać więcej. O herbacie wtedy nie wiedziałem dosłownie nic. To było pięć lat temu i od tej pory właściwie to warto Maćka poczytać więcej. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o herbacie niech kursor Waszego kompa obierze „Kurs na herbatę”.

Posłuchaj rozmowy z Maciejem Stafiejem emitowanej 26.04.2019:

herbata
Maciek często prowadzi warsztaty z opowieścią i parzeniem herbaty. Jeśli się wubierzecie na pewno zobaczycie na nich taki zestaw. Fot. Kurs na herbatę

TU ZNAJDZIESZ KURS NA HERBATĘ W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 14: PLAN B STUDENTA I KOMBUCHA PO STUDIACH – TAKIE CZASY PANIE

– Za moich dziecięcych czsów, to Panie grzaliśmy na szkolnej przerwie do sklepu po oranżadę – zaczyna rozmowę Włodek Raszkiewicz. Każdego było stać na oranżadę za niespełna dwa złocisze. Teraz te hipsterskie oranżady i inne napoje potrafią kosztować dychę i więcej. Bntuję się przeciwko takiemu światu. Mariusz Jakubowski wzrusza tylko ramionami i odpowiada – Takie czasy Panie. Teraz też można kupić tanią oranżadę ale istnieje rynek napojów z historią za którą ludzie są skłonni zapłacić. Mariusz chce na tym rynku zaistnieć.  

kombucha1
Włodek Raszkiewicz i Mariusz Jakubowski. Fot.RG

’Mariusz Jakubowski to w jakiejś tylko mierze twórca internetowy. Skończył towaroznawstwo na Akademii Morskiej i jest zwycięzcą Konkursu Czerwonej Róży 2018 na Najlepszego Studenta Pomorza, został też wyróżniony w konkursie Gdyński Biznesplan. Chce produkować kombuchę.  To napój uzyskiwany ze słodzonej herbaty poddanej fermentacji przez tzw. grzybek herbaciany. Pod koniec kwietnia produkt ujrzy światło dzienne, a na razie wytwórcy potłukło się 1,5 tysiące butelek, specjalnie zmówionych do rozlewania napoju. Napój jest lekko słodki, kwaskowaty, orzeźwiający i musujący. Podobno kombucha miała swoje dni świetności w PRL i napój był popularny w Polsce do czasu wprowadzenia Coca-Coli i Pepsi-Coli. Teraz jest coraz częściej produkowana domowym sposobem.

kombucha2
Fot.RG

Kombucha zajmuje sporą częśc wywiadu, to co jednak było głównym pretekstem do wielowątkowej rozmowy to działalność internetowa naszego gościa. Mariusz, wraz ze swoim kolegą Dariuszem Kosznikiem, założył blog „Plan B Studenta”.

Posłuchaj rozmowy z Mariuszem Jakubowskim emitowanej 12.04.2019:

kombucha3
Fot.RG

TU ZNAJDZIESZ PLAN B STUDENTA W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 13: CZYTA ZAWSZE I WSZĘDZIE, W KUCHNI I KOLEJCE DO MIĘSNEGO

Olga Kowalska czta więcej ksiązek w tygodniu niż przeciętny Polak w roku. Statystyki są zatrważające. Wg Biblioteki Narodowej 63% naszych rodaków nie przeczytało w minionym roku żadnej książki, do elity liczącej 9% mieszkańców pięknego kraju nad Wisłą można zaliczyć tych, którzy deklarują że przeczytali więcej niż 7 pozycji. Olga nie zrażona liczbami od 2012 roku prowadzi blog poświęcony literaturze Wielki Buk.

wielki buk 1-001
Olga Kowalska i Włodek Raszkiewicz. Fot.RG

O książkach pisze i opowiada tak jakby była koleżanką z podwórką, albo psipsiułką u fryzjera.
Jej styl to: „Kochani, kochani, kochani, cieplutko witam wszystkich na moim vlogu, mam dla Was coś gorącego i wyjątkowego, tego nie możecie przegapić, to jest totalny odlot…”
Na pewno nie jet to sztywny styl nobliwej znawczyni literatury z dyplomami, a taki najczęsciej wyobrażamy sobie, że pasuje do rzeczy wzniosłych jak literatura piękna. Olga co prawda ma uniwersyteckie dyplomy upoważniające ją do koturnowych wystąpień, woli jednak trafić swoją żywiołową energetycznością do wszystkich. Jej entuzjazm i optymizm jest zaraźliwy w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Posłuchaj rozmowy z Olgą Kowalską emitowanej 29.03.2019:

wielki buk logo
TU ZNAJDZIESZ WIELKI BUK W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 12: PUSZCZANIE LATAWCA BYWA MEDYTACJĄ I DOZNANIEM MISTYCZNYM

Alicja opowiada jak po niedawnej śmierci brata, po pogrzebie pojechała na Wyspę Sobieszewską wypuścić latawiec na znak pamięci. Była wzruszona, oczy miała załzawione, to było duchowe przeżycie, ściskając linę czuła połączenie z bratem, który jest w niebie. Dla niej puszczanie latawców to pasja i często mistyczne przeżycie. Podobnej głebi wzruszenia doznała ostatnio na festiwalu latawów we włoskim Spotorno. Znalazła się pod wielkim latawcem zawodników z Bali, zaopatrzonym w strunę wydającą przeciągłe nieskie wibracje, płakała ze szczęścia i wzruszenia. 

szalski 2

Alicja Szalski i Szymon Krawczyk. Fot. szalsky.eu

Alicja Szalski urodziła się w rodzinie z tradycjami latawcowymi. Jej tato szyje latawce od 30 lat.  Jako dziecko wychowała się wśród latawców ojca, potem jako nastolatka buntowała się przeciwko latawcowej tradycji rodzinnej, chiała robić coś innego. Szukała swojego miejsca na emigracji, pracowała w korporacji, ale to wszystko nie było tym… Trzy lata temu poznała Szymona Krawczyka na kursie spadochronowym w Hiszpanii. Razem z Szymonem wróciły latawce. Teraz tworzą związek i jeżdżą po świecie na festiwale latawcowe. Tworzą też firmę szyjcą latawce i będącą kontynuacją tradycji rodzinnych. 

Posłuchaj rozmowy z Alicją Szalską i Szymonem Krawczykiem emitowanej 15.03.2019
 

szalski 3
Fot.szalsky.eu

RELACJE Z PODRÓZY LATAWCOWYCH ALICJI I SZYMONA >>>> KLIKNIJ TUTAJ

SPOTKANIE 11: LUDZIE PUKALI SIĘ W GŁOWĘ, ALE TEN PLAN WYPALIŁ

Gdy Kasia i Maciek Marczewscy zakładali blog o podróżach po Polsce naporawdę nic nie wskazywało na to, że odniosą sukces. Na wspaniałe wakacje wyjeżdża się przecież do Egiptu a nie pod Zamość.

ruszaj w drogę
Kasia i Maciej Marczewscy. Fot.Ruszaj w drogę

Po kilku latach okazuje się, że byli wizjonerami. Polacy nasycili się egzotyką, powoli mija w nich chęć zaimponowania znajomym zagranicznymi wojażami, prawie każdego stać na wczasy w Turcji, Hiszpanii, Gerecji czy Egipcie. Smażenie się w 40 stopniowym upale przestaje być super atrakcją, gdy w naszym kraju mamy latem znośniejsze 30 stopni. Blog „Ruszaj w drogę” stał się strzałem w dziesiątkę, a Kasia i Maciej są już nie tylko blogrami, to właściwie instytucja. 

Posłuchaj rozmowy z Kasią i Maciejem Marczewskimi emitowanej 1.03.2019:

NA PEWNO INSPIRUJE, TU ZNAJDZIESZ BLOG RUSZAJ W DROGĘ >>> KLIKNIJ 

ruszaj w drogę 1
Opollszczyzna – to naporawdę nie Francja, takie atrakcje znajdziesz w Polsce. Fot.Maciej Marczewski.

SPOTKANIE 10: W POSZUKIWANIU SMAKÓW ŻYCIA – W PODRÓŻY, KUCHNI I POBLISKIM LESIE

Co może być smakiem życia? Dżem cytrynowy z cynamonem, wanilią i rodzynkami podobno jest pychotą największą. Widok dżelad w Etiopii, małp pasących się jak baranki na łące, zajadających trawę. Warto tam pojechać na podpatrywanie małp, z takim właśnie celem. Codzienne obserwowanie ptaków w pobliskim lesie, poznawanie ich zwykłych trosk i radości – to też smak życia, przynajmniej dla Małgorzaty i Piotra Piotrowskich.

Akacjowy Blog 1
Autorzy „Akacjowego bloga”. Fot.RG

O swoich zachwytach piszą Małgorzata i Piotr Piotrowscy w „Akacjowym blogu”. Jest tu kuchnia, podróż i ptaki. Ktoś powie – w tych tematach nie ma niczego wyjątkowego? To sprawdźcie jak piszą. Te opowieści naładują wasze akumulatory, nabierzecie apetytu na życie.

Posłuchaj rozmowy z autorami „Akacjowego bloga” emitowanej 15.02.2019:

akacjowy blog
Fot.Akacjowy blog

TU ZNAJDZIESZ AKACJOWY BLOG W SIECI >>>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 9: PATOLOGIA – LUDZIE TO LUBIĄ

– Co Pani robiła dziś w pracy? – Oglądałam zmiany melanocytarne, rozpoznałam kilka raków skóry, jednego raka jelita grubego, ale też kilka kaszaków, jakieś inne drobiazgi również. – Tak rozpoczyna się rozmowa z autorką bloga „Patolodzy na klatce”.
Paulina Łopatniuk
Paulina Łopatniuk Fot.RG

Doktor Paulina Łopatniuk pracuje w Zakładzie Fizjopatologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Od trzech lat prowadzi blog propagujący naukę i patomorfologię, dziedzinę medycyny, w której się specjalizuje. Przystępnym językiem pisze o medycynie, a jej wpisy są wzbogacone o zdjęcia.

patolodzt
Nietypowa nazwa bloga pochodzi od wywieszonego na jednej z klatek schodowych ostrzeżenia przed „patologami”, którzy – wpuszczani przez domofony – „robią sobie na klatkach klozety”, skutkiem czego lokatorzy muszą potem oddychać ich bakteriami moczów”. A to nie koniec zagrożeń. Patolodzy mogą przecież nawet „robić napady lub włamania”. Fot.Patolodzy na klatce 

Posłuchaj rozmowy z doktor Pauliną Łopatniuk emitowanej 01.02.2019:

TU ZNAJDZIESZ PATOLOGÓW W SIECI  >>>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 8: JAK KAWULA ODZYSKAŁA GŁOS I ZACZĘŁA NADAWAĆ NA FALI

RadioKawula1
Agnieszka Kawula. Fot.agnieszkakawula.pl

Agnieszka Kawula radio zawsze darzyła miłością, kiedyś niestety bez wzajemności. Po prostu nie miała głosu. Próbowała swoich sił już na studiach, była na stażu i starała się współpracowć z Radiem Gdańsk. Próby kończyły się rozczarowaniem, wszyscy mówili to samo i ona sama to słyszała – nie ma głosu radiowego. Nie tylko głosu jej brakowało, ale też zwykły telefon do potencjalnego bohatera audycji przeżywała rozstrojem żołądka. Co się takiego stało, że po 10 latach Agnieszka Kawula z powodzeniem rozmawia o ciekawych historiach życia, zamieszcza podkasty w Internecie, żałożyła swoje prywtne Radio Kawula. Posłuchajcue audycji z zaskoczeniem stwierdzając, że ta historia jest nieprawdopodoba – przecież ona opowiada z taką swadą, że może być mówcą motywacyjnym. 

Posłuchaj rozmowy z Agnieszką Kawulą emitowanej 4.01.2019

agnieszka kawula
Agnieszka Kawula nagrywa jedną audycję, wywiad, rozmowę raz w miesiącu, traktuje to jako ogromną przyjemność, jej główne zajęcie to masaż Lomi Lomi i temu w głównej mierze, poświęcony jest pisany przez nią blog

TU ZNAJDZIESZ RADIO KAWULA i BLOG AGNIESZKI W SIECI >>> KLIKNIJ  

SPOTKANIE 7: KOBIETA W CZARNYM BIUSTONOSZU I Z MAŁĄ WIERTARKĄ AKUMULATOROWĄ

„KOBIETA POWINNA MIEĆ…
wystarczającą ilość pieniędzy do dyspozycji, żeby w razie czego móc się wyprowadzić i wynająć mieszkanie, nawet jeśli akurat w tej chwili tego nie potrzebuje…

KOBIETA POWINNA MIEĆ…
idealny zestaw do ubrania gdyby nagle zadzwonił szef lub miłość jej życia, że chce się spotkać w ciągu godziny…

KOBIETA POWNNA BYĆ…
zadowolona ze swojej młodości na tyle, żeby zostawić ją za sobą..

KOBIETA POWINNA MIEĆ… 
taką przeszłość, o której z radością będzie opowiadać kiedy dojrzeje… 

KOBIETA POWINNA POSIADAĆ…
zestaw śrubokrętów, małą bezprzewodową wiertarkę oraz biustonosz z czarnej koronki…”

Co jeszcze powinna mieć kobieta? Jest tego dużo więcej. Przeczytacie w blogu KOBIETA NA ZAKRĘCIE pisanym przez Agnieszkę Ewę Kamińską.

kobieta na zakręcie 2
Agnieszka Ewa Kamińska w swojej Kofeinie. Fot.RG

Tekst o tym co kobieta powinna mieć Agnieszka zaczerpnęła i przetłumaczyła z bloga Pameli Redmond Satran. Sama pisze zaledwie od czterach miesięcy, ale jej wrażliwość jest równie niebanalna, taka z którą utożsamia się wiele kobiet. Kobieta na zakręcie zyskała już sporo obsrwujących blog czytelniczek.
A co z tym zakrętem? Usłyszysz w rozmowie z Agnieszką o tym jak po dziesięciu latach emigracji chciała założyć kawiarnię w Anglii, miała już wynajęty lokal, spakowała się jdnak i przyleciała do Polski, z tęsknoty za krajem i żeby ratować małżeństwo, związek nie przetwał ale powstała Kofeina kawiarania w Gdyni.

Posłuchaj rozmowy z kobietą na zakręcie emitowanej 21.12.2018

kobieta na zakręcie1
Fot.Agnieszka Ewa Kamińska

TU ZNAJDZIESZ KOBIETĘ NA ZAKRĘCIE W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 6: MĘŻCZYZNA ŹLE SKORYGOWANY DOBRYM KANDYTATEM NA MĘŻA

justyna nater 1– Ale Ty jesteś źle skorygowany! Tak rozpoczęłam moją znajomość z M. – opowiada z uśmiechem Justyna Nater. To było na koncercie Justina Timberlake’a w Gdańsku. Nie miałam pojęcia, że zacznę pisać bloga, nie miałam pojęcia, że na koncercie, który rozpoczynała wielka animacja z foropterem, poznam swojego męża. Nie wiedziałam, że to za sprawą M, któremu dobrałam okulary i za którego wyszłam za mąż, zacznę przygodę z optometrią w sieci.

Fot. Okładka albumu Justina Timberlake’a 20/20 na której jest foropter.

„Cztery lata temu o tej porze, publikując swój pierwszy wpis, byłam przekonana, że serce mi wyskoczy, że nikomu to się nie spodoba. Tymczasem nic nie wybuchło, nic się nie popsuło, odbiór był fenomenalny, a ilość wsparcia, jakie wtedy dostałam, nie do opisania. Ten blog w swojej pierwotnej, pierwszej wersji, powstał w ciągu jednego dnia. Zabrałam M. (wtedy jeszcze narzeczonego) do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie odbywała się konferencja kontaktologiczna. Zostawiłam Go samego na cały dzień, a wieczorem przywitał mnie słowami – to jest Twój blog, to jest Twoje logo, to jest Twoja nazwa… chciałaś pisać? To teraz pisz.” To jeden z ostatnich wpisów na blogu optometrystki Justyny Nater.

Posłuchajcie rozmowy z optometrystką Justyną Nater emitowanej 07.12.2018

BLOG DBAJ O WZROK >>>> KLIKNIJ TUTAJ

justyna nater2
Justyna Nater i Włodek Raszkiewicz w studio Radia Gdańsk. Fot.RG

SPOTKANIE 5: MONIKA PRYŚKO – SPECJALISTKA OD ZACZYNANIA WSZYSTKIEGO OD NOWA

– Łatwo w sieci pochwalić się sukcesem, porobić kreowane selfie, napisać, że jest fantastycznie i… nie być przy tym szczerym – twierdzi Monika Pryśko. Tak, życie jest pełne radości, zabawy i przyjemności, ale to też trudniejsze dni, potknięcia, rozczarowania, zwykłe zmęcznie, po prostu nie składamy się z nieustającego pasma sukceów. Takie właśnie spojrzenie stało się siłą jej bloga – tekstualna.pl

tekstualna1
Tekstualna Fot.RG

To co robi Monika Pryśko wymyka się wszelkim definicjom. Treść Tekstualnej jest zaskakująco różnorodna i jednocześnie bardzo spójna. Co jest wspólnym mianownikiem? Droga w nieznane, nieoswojone, ciekawe, niepewne, mogące stać się rozwijającą przygodą i ubogacjącym doznamiem, ale też przygkrym zranieniem. Autorka tekstualnej.pl przedstawia się jako specjalistka od zaczynania od nowa. To optymistka, dla której potknięcia są etapami w drodze.

tekstualna 2
Monika Pryśko i Włodek Raszkiewicz. Fot.RG

„Lubię początki. Dziś mogę napisać, że zawsze przynoszą coś dobrego, tylko nie wolno się ich bać. Świeży start to jedna z najbardziej stymulujących rzeczy na świecie! To ten moment, gdy możesz wszystko!” TEKSTUALNA

Posłuchaj rozmowy z Moniką Pryśko nie tylko o blogu tekstualna.pl ale też o prowadzonym przez nią kwartalniku „The Mother MAG” i grupie dla kobiet którą założyła na Facebooku „Zaczynam od nowa”. Audycję emitowaliśmy 23.11.2018

TU ZNAJDZIESZ TEKSTUALNĄ W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 4: NAUCZYCIEL PRZEMYSŁAW STAROŃ TWÓRCĄ INTERNETOWYM

internety 1
Przemysław Staroń. Źródło: FB Przemek Staroń

Czy Internet jest dobry czy zły? Przemysław Staroń jest przekonany, że jeśli dla kogoś wirtualna rzeczywistość jest kwaśną cytryną nie do przełknięcia, to brakuje mu wyobraźni, żeby tę cytrynę przerobić na ożywczą lemoniadę. Internet nie jest dobry, nie jest zły, on po prostu stał się częścią naszego świata. Od nas zależy co z nim robimy i jakim treściom dajemy uwagę i energię.

Posłuchaj rozmowy z Przemysławem Staroniem emitowanej 26.10.2018:

internety 2
Przemysław Staroń, nauczyciel filozofii, etyki, wiedzy o kulturze oraz historii sztuki z II Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Sopocie został „Nauczycielem Roku 2018”. Psycholog i kulturoznawca pracuje też w Zakładzie Psychologii Wspomagania Rozwoju SWPS, Sopockim Uniwersytecie Trzeciego Wieku i Centrum Rozwoju Jump. Fot.SWPS

SPOTKANIE 3: ZACZNIJ ZARABIAĆ, DWIE MARTY ROBIĄ PIENIĄDZE W REALU I INTERNECIE
Kolejne spotkanie z cyklu „te Internety” dedykowane było tym którzy spać nie mogą bo myślą o pieniądzach. Czy można zacząć porządnie zarabiać mając 1000 złotych? Podobno tak… Tak przynajmniej twierdzą dwie Marty i doradzają, jak robiąc biznes zrobić też pieniądze.

internety 3
Dzieli je spora odległość, ale od czego jest wspólczesna technika. Fot.Dwie Marty

Marta Baczewska-Golik mieszka w Gdańsku, jest właścicielką agencji nieruchomości. Marta Smith mieszka w Walii, tam inwestuje w nieruchomości, jest właścicielką sieci hoteli. Panie prowadzą portal DWIE MARTY – KOBIECA STRONA INWESTOWANIA. W audycji mówiły między innymi o tym, że najważniejszą sprawą w biznesie jest zrobienie pierwszego kroku i rozpoczęcie sprzedaży, to ona przynosi pieniądze, potem można dopracowywać szczegóły.

Posłuchaj rozmowy z Martą Baczewską-Golik i Martą Smith emitowanej 12.10.2018:

internety 4
W czasie nagrywania audycji. Marta Baczewska-Golik w studio z Włodkiem Raszkiewiczem. Fot.RG

Marta Baczewska-Golik i Matra Smith stworzyły społeczność kobiet zainteresowanych inwestowaniem w nieruchomości. Doradzają, szkolą online, prwadzą blog i zamieszcają na swoich stronach materiały, wzory dokumentów przydatne inwestorom. TU ZNAJDZIESZ DWIE MARTY W SIECI >>> KLIKNIJ

SPOTKANIE 2: KAWA TAK, ALE NIE O PORANKU

Branża kreatywna, wiadomo, napędza się kawą. Ktoś, kto doradza ludziom pracującym, tworzącym, planującym i myślącym przy komputerach, powinien znać temat kawy. Tą osobą na pewno jest Jacek Kłosiński, prowadzący blog dla branży kreatywnej klosinski.net. Bloger radzi, żeby nie pić kawy tuż po obudzeniu, lepiej to zrobić 2-3 godziny później.

internety 5
Fot.Pixabay

– Jeśli pijesz kawę od dawna, na pewno znasz to uczucie, kiedy rano pierwszą rzeczą, o której myślisz jest Twój ekspres. Wypijasz pierwszy kubek, który stawia Cię na nogi, ale ta szczęśliwa chwila trwa krótko. Już po godzinie znowu brakuje Ci energii i masz wrażenie, że z każdym kolejnym miesiącem kofeina działa na Ciebie coraz słabiej. Czy tak już musi być? Niekoniecznie. Wszystkiemu winny jest hormon o nazwie kortyzol.

Posłuchaj rozmowy z Jackiem Kłosińskim emitowanej 28.09.2018:

W uproszczeniu można powiedzieć, że kortyzol odpowiedzialny jest m.in. za nasz poziom energii i pobudzenia. Wydzielany jest w kilku cyklach w ciągu dnia. Najwięcej mamy go rano, a najmniej wieczorem. Naukowcy udowodnili, że kofeina podnosi poziom kortyzolu. Jeśli wypijesz kawę w momencie, w którym Twój organizm jest pobudzany naturalnie kortyzolem, czujesz się pełen energii, ale w pewnym sensie można mówić o przedawkowaniu.

Organizm zauważa, że kortyzolu jest za dużo i stara się go zneutralizować. Przez to z czasem coraz bardziej uodparniasz się na działanie kofeiny i każda kolejna kawa nie działa na Ciebie aż tak mocno. Dużo wyraźniej czujesz też moment, w którym kofeina przestaje działać i masz silniejsze „zjazdy” energetyczne…

Jacek Kłosiński z kawą copy
Jacek Kłosiński z kawą. Źródło:klosinski.net

Rozwiązaniem jest dostosowanie godzin na przerwę kawową do dobowego poziomu kortyzolu. Naukowcy i dietetycy radzą, żeby pierwszą kawę pić 3 godziny po obudzeniu – napisał Jacek Kłosiński w swoim blogu klosinski.net i opowiada o tym w audycji „te Internety”.

SPOTKANIE 1: MATKA OLKA FOTOGRAFKA

W Radio Gdańsk rozpoczynmy emisję nowej audycji „te Internety”. Włoek Raszkiewicz będzie zapraszał do rozmowy twórców internetowych. – Podziwiam pomysłowość, wrażliwość i oryginalność jaką spotykam w sieci – mówi nasz dzinnikarz – Mam nadzieję pokazać niezwykle cenną i twórczą stronę Internetu. 

Nowa audycja „te Internety” będzie emitowana w piątki, co dwa tygodnie, o godzinie 22.30. Późno? Nie ma problemu! Całość oczywiście do odsłuchania o każdej porze dnia i nocy na stronie internetowej Radia Gdańsk. Przygotowując pierwszy program Włodek wiedział, że do umieszczenia audycji w sieci na pewno przyda się zdjęcie dziennikarza prowadzącego i tu rozpoczyna się historia. Matki Olki Fotografki.. 

portret2
Fot.Aleksandra Maj

W sieci jest wiele osób, które zamieszczają doskonałe fotografie i potrafią takie zrobić. Internet żyje obrazkami. Włodek zwrócił się z prośbą o zrobienie mu zdjęcia do Aleksandry Maj z Wejherowa. Ta prośba to oczywiście pretekst do rozmowy. Ola jest fotografem i pomysłodawczynią dość intrygującego projektu fotograficznego „Portret Polaka”. Co jakiś czas tworzy wydarzenia na Facebooku i ogłasza, że wszystkim chętnym będzie robiła zdjęcia. Pojawia się w różnych miastch i miejscach. Fotografuje każdego kto tylko zechce być uwiecznionym w projekcie i zamieszcza zdjęcia na na profilu facebookowym „Portret Polaka”. Powstaje z tego dość ciekawe zestawienie twarzy ludzi tworzących świat wokół nas.

portret3
Fot.Aleksandra Maj

„Codziennie mijamy na swojej drodze setki ludzi. Śpieszą się do pracy nerwowo zerkając na zegarek, spoglądają na nas zza swoich kuchennych okien sącząc aromatyczną kawę, szturchają nas przypadkowo w zatłoczonym autobusie, przepuszczają w kolejce do sklepowej kasy, uśmiechają się i chmurzą, krzyczą i szepczą… Jedni są zakochani, inni rozczarowani i wyczekujący. Różnią się kolorem włosów, zapachem i tonem głosu, Wykonują inne prace i zadania, mają własne marzenia i pragnienia. Każdy z nich jest wyjątkowy i unikalny, ale jedno co zawsze ich łączy to to, że każdy z nich jest Polakiem.”OLA MAJ – PORTRET POLAKA

portret
Fot.Aleksandra Maj, Źródło:WiMBiP w Gdańsku

To wszystko zaczęło się od skromnego projektu „Portret Wejherowian”. Aleksandra Maj pomyślała wtedy, że lubi tę pracę i chce ją kontynuować. Najpierw tworzyła wydarzenia samodzielnie, teraz jest już na tyle znana, że instytucje, firmy zgłaszają się do niej i proponują żeby jej fotografowanie ubarwiło różnego rodzaju wydarzenia. Tak między innymi było podczas ostatniego Zjazdu Gdańszczan. Wydarzenie utworzyła Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku. Zdjęcia osób fotografowanych znalazły się w kolekcji Aleksandry Maj „Portret Polaka” oraz na kartkach pocztowych i zakładkach do książek.

Aleksandra Maj1
Aleksandra Maj. Fot.W.Raszkiewicz. W tym miejscu rozpoczął się projekt „Portret Polaka”. Przy rynku w Wejherowie, w klinmatycznym starym przejściu, na białej ścianie przykościelnej kaplicy, Ola robiła pierwsze zdjęcia z tego cyklu. To były „Portrety Wejherowian”. Teraz przy ścianie stoi Włodek Raszkiewicz. Ola przygotowuje aparat, żeby zrobić dziennikarzowi Radia Gdańsk zdjęcie. Włodek wykorzystał moment i szybko sfotografował Aleksandrę Maj.

– Lubię robić portrety. Moim fotograficznym marzeniem zawsze było – zostać znaną polską portrecistką. Wzruzają mnie stare, czarno-białe zdjęcia wiszące kiedyś w domach. Uważam, że każdy zasługuje na dobre zdjęcie, piękny portret. To coś cennego. Zdjęcie dobre i prawdziwe. Fotografie robię tak, że oddają cechy charakterystyczne twarzy bohatera. Prawie ich nie obrabiam, nie retuszuję. Fotografuję przy takim świetle i ustawieniach aparatu, które sparawiają że zdjęcia są naturalne – opowiada Alksandra Maj

zdjęcie oli maj 1
Włodzimierz Raszkiewicz. Fot.Aleksandra Maj Na zakończenie fotografia, którą Aleksandra Maj zrobiła Włodkowi Raszkiewiczowi. Właściwie to jedno z kilku zdjęć. Każdy kto przychodzi na wydarzenia z cyklu „Portret Polaka” dostaje od Oli plik ze zdjęcieami w dużej rozdzielczości. Fotografka marzy o tym, żeby mogła wysyłać sfotografowanym osobom wydrukowane zdjęcia. Do tej pory Aleksandra Maj uwieczniła w projekcie „Portret Polaka” 1000 osób. Na pewno przesadziliśmy, pisząc w tytule, że chce zrobić zdjęcia wszystkim Polakom. Jedno jest pewne, tem projekt cały czas ją frapuje i lubi kolejne wydarzenia, sesje fotograficzne z nim związane.


Zapraszamy do posłuchania rozmowy Włodka Raszkiewicza z Aleksandrą Maj. Dowiece się miedzy innymi dlaczego Ola lubi jak mówi się o niej Matka Polka Fotografka? Chociaż cieplej brzmi określenie Matka Olka Fotografka 🙂

portret polaka
Portret Polaka” to jedna z fotograficznych odsłon Aleksandry Maj. Na codzień prowadzi Pracownię Portretu „Gęba”. Na jej profilu FB od czasu do czasu pojawiają się zdjęcia, nie będące portretem, za to opatrzone ciekawymi sentencjami. Fot.Aleksandra Maj

STRONA PROJEKTU PORTRET POLAKA >>> KLIKNIJ TUTAJ

STRONA PRACOWNI PORTRETU „GĘBA >>> KLIKNIJ TUTAJ

Włodek Raszkiewicz zaprasza do współtworzenia audycji „te Internety”. Jakie strony przeglądacie? Kto Was inspiruje? Jakich twórców internetowych warto zaprosić do studia? Z kim porozmawiać? Prosimy o sugestie i pomysły! Mailowy kontakt: w.raszkiewicz@radiogdansk.pl

Włodzimierz Raszkiewicz
 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj