Fałszywym alarmem okazało się zgłoszenie o awionetce, która miała rozbić się w okolicach Nowęcina nad jeziorem Sarbsko-informuje Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa.
W sobotę wieczorem służby otrzymały zgłoszenie o małym samolocie, który miał spaść do jeziora. Do akcji ruszyły SAR, Marynarka Wojenna, straż pożarna i policja. Ratownicy przeczesali teren, ale niczego nie znaleźli. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
FAŁSZYWY ALARM
Policja przesłuchała rzekomych świadków zdarzenia. Ostatecznie akcja została przerwana. Zgłoszenie uznano za fałszywy alarm.
Monika Mazur-Chrzan/pOr