Związek Przedsiębiorców i Pracodawców alarmuje, że z polskiego rynku może zniknąć co najmniej pół miliona pracowników – chodzi o Ukraińców. W ubiegłym roku w czerwcu kraje Unii Europejskiej wprowadziły ruch bezwizowy, a teraz Niemcy idą dalej. Wprowadzili szybkie uznawanie kwalifikacji zawodowych pracowników z Ukrainy. Proponują im lekcje niemieckiego, żeby ułatwić aklimatyzację. – Dlaczego czegoś takiego nie ma też w Polsce? – pytał prowadzący Jacek Naliwajek. Gośćmi audycji byli Małgorzata Gwozdz, główny HR-owiec Olivia Business Centre Jerzy Irzabek, wiceprezes spółki Rol-Ryż.
– Cały czas dyskutujemy o tym także w Gdańsku. Jesteśmy trochę za innymi miastami i innymi ośrodkami, które to ułatwiają. Te procedury są prostsze i osoby, które do nas przyjadą czują się bezpiecznie. Spełniając pewne warunki mogą liczyć na to, że ich kariera i zawodowa i życie osobiste będzie się tutaj rozwijało – mówiła Małgorzata Gwozdz.
– My tutaj rozmawiamy tylko o jednym kierunku – Ukraina. A mamy jeszcze Białoruś, Kaliningrad, tam też są dobrzy fachowcy. Mają dobre szkoły matematyczne, informatyków i można tam próbować – dodał Jerzy Irzabek.