Czym mieszkańcy palą w piecach i jak z tym walczyć? Pytamy ekspertów

Główne źródła dużego zanieczyszczenia powietrza były głównym tematem kolejnej audycji Nie Tylko Metropolia. Eksperci rozmawiali też o możliwościach rozwiązania tego problemu.

Audycję poprowadził Przemysław Woś. Jego gośćmi byli: Ewa Wach – prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku i Paweł Dyjas – komendant Straży Miejskiej w Słupsku.

Straż miejska ma uprawnienia, które pozwalają wejść do domu i pobrać próbkę popiołu z pieca. Co więcej, za odmowę wpuszczenia strażnika grożą nawet trzy lata więzienia. – Do domów możemy wejść od godziny 6 do 22, bądź na teren firm przez całą dobę – precyzował Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. Następnie pobrane próbki są wysyłane do akredytowanego laboratorium.

– Sygnalizujemy, wymieniamy źródła ogrzewania w lokalach mieszkalnych. Są to ogromne koszta, ale miasto pozyskuje dofinansowania. Korzystanie z opału, który jest zabroniony, może być nawet podstawą do wypowiedzenia umowy najmu lokalu – mówiła Ewa Wach, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj