Negocjacje między Koalicją Obywatelską a prezydenckim ugrupowaniem Wszystko dla Gdańska trwały 5 tygodni. W sobotę rada powiatu Platformy Obywatelskiej zatwierdziła uchwałę o koalicji obu ugrupowań w Radzie Miasta Gdańska, a zostało ono przypieczętowane w poniedziałkowe południe w Urzędzie Miejskim. Nowym wiceprezydentem Gdańska został Piotr Borawski, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska. Stanowisko zastępcy prezydenta Gdańska po szesnastu latach traci Wiesław Bielawski.
Zadania byłego juz wiceprezydenta Wiesława Bielawskiego przypadły wiceprezydentowi Piotrowi Grzelakowi. Piotr Kowalczuk będzie zajmował się wyłącznie szkolnictwem. Z kolei Aleksandrze Dulkiewicz oprócz inwestycji i turystyki przypadło również dbanie o równouprawnienie i wdrażanie Modelu na rzecz Równego Traktowania. Najnowszy w tym składzie Piotr Borawski odpowiada przedsiębiorczość, rozwój gospodarczy, środowisko i ochronę klimatu oraz za porządek publiczny.

– Chcemy trwałego sojuszu na najbliższe pięć lat, by wspólnie realizować skutecznie i systematycznie program, z którego co roku będziemy przedstawiać sprawozdanie opinii publicznej – podkreśla prezydent Paweł Adamowicz. – Myślę, że będzie to bardzo dobre pięć lat dla rozwoju naszego miasta.

– Po to dziś zawiązujemy koalicję, by móc za pięć lat powiedzieć z satysfakcją o tym, że udało się zrealizować nasz wspólny program – mówiła posłanka Platformy Obywatelskiej  i szefowa partii w Gdańsku Agnieszka Pomaska.

– Chciałbym bardzo podziękować za zaufanie, za zaszczyt i wyróżnienie jakim jest funkcja wiceprezydenta Gdańska. Dziękuję za zakres powierzonych mi obowiązków. Jest ciekawy i mam nadzieję, że tym obowiązkom podołam. Zachęcam do współpracy i konstruktywnej krytyki – mówił Piotr Borawski, który wiceprezydentem będzie formalnie od 7 stycznia.

Posłuchaj rozmowy Rafała Mrowickiego z Piotrem Borawskim:

SZEF KAMPANII JAROSŁAWA WAŁĘSY

W tegorocznej kampanii samorządowej Piotr Borawski był szefem sztabu oraz kampanii europosła Jarosława Wałęsy, który był kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska. Jarosław Wałęsa ostro kontestował politykę prezydenta Pawła Adamowicza, nazywając jego rządy w Gdańsku „republiką deweloperów”. Sam Wałęsa oraz wielu jego zwolenników z Koalicji Obywatelskiej straszyli w kampanii wyborczej, że w przypadku wygranej Pawła Adamowicza w Gdańsku władzę mógłby przejąć nadzór komisaryczny. Chodzi o problemy z prawem prezydenta, a konkretnie o błędy w oświadczeniach majątkowych, w sprawie których trwa postępowanie sądowe. Piotr Borawski w przeciwieństwie do kolegów i koleżanek partyjnych raczej nie sięgał po tak ostrą retorykę pod adresem prezydenta Adamowicza pozostając nieco z tyłu kampanii.

W kampanii Jarosława Wałęsy Piotr Borawski nie był oficjalnie przedstawiony jako potencjalny wiceprezydent, jego nazwisko pojawiało się w nieoficjalnych spekulacjach jako możliwy zastępca Jarosława Wałęsy do spraw polityki gospodarczej. Po tym jak Jarosław Wałęsa nie dostał się do drugiej tury wyborów na prezydenta Gdańska w gdańskiej Platformie Obywatelskiej pojawiały się głosy, że to wina słabej kampanii prowadzonej przez Piotra Borawskiego (choć post factum nie brak głosów, że problemem był kandydata z „nadania Warszawy”).

Piotr Borawski ma 35 lat. Jest magistrem prawa po Uniwersytecie Gdańskim, ukończył również Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Jest specjalistą do spraw prawnych w Naftoporcie będącym częścią Portu Gdańsk. Ma dwóch synów: trzyletniego Aleksandra i miesięcznego Maksymiliana.

W Radzie Miasta Gdańska Piotr Borawski zasiada od 2010 roku. Od 2017 był szefem klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Zastąpił na tym stanowisku Aleksandrę Dulkiewicz, która przejęła po Andrzeju Bojanowskim rolę wiceprezydenta do spraw gospodarczych. Piotr Borawski szefuje komisji strategii i budżetu, oprócz tego zasiada w komisjach rewizyjnej oraz polityki gospodarczej i morskiej. Mandat miejskiego radnego przejmie po nim 25-letni radny dzielnicy Aniołki i działacz Platformy Obywatelskiej Michał Hajduk.

OPOZYCJA KRYTYCZNIE

Kacper Płażyński, lider opozycyjnego klubu radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska jest krytyczny wobec nowego podziału kompetencji wiceprezydentów. – Odejście wieloletniego zaufanego człowieka prezydenta Adamowicza, wiceprezydenta Bielawskiego. Abstrahując od tego jak bardzo Gdańsk źle się rozwijał, to nigdy nie poddawałem w wątpliwość jego kwalifikacji, które w mojej opinii wykorzystywał w sposób niecny. Przejście tych kompetencji na kark Piotra Grzelaka to nieporozumienie. Polityka przestrzenna wokół której debata w kampanii wyborczej się skupiała została bez osoby z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem – komentuje radny PiS. – Co do osoby prezydent Dulkiewicz jest to jej osłabienie, która traci wiele kompetencji na rzecz pana prezydenta Borawskiego, w zamian otrzymuje kwestie równouprawnienia, które też są kwestiami trudnymi, szczególnie jeśli chodzi o mieszkańców lokali komunalnych – dodaje Kacper Płażyński.

KONIEC WIESŁAWA BIELAWSKIEGO W URZĘDZIE MIEJSKIM

Pojawienie się w gabinecie Pawła Adamowicza Piotra Borawskiego oznacza koniec trwającej 16 lat epoki Wiesława Bielawskiego, który przez ten czas był odpowiedzialny za politykę przestrzenną w Gdańsku. Żaden z zastępców Pawła Adamowicza przez ostatnie 20 lat nie cieszył się jego zaufaniem tak długo jak właśnie Wiesław Bielawski. Wcześniej kierował on wydziałami architektury w Gdańsku oraz w Tczewie, w którym mieszka.

Wiceprezydent Bielawski nie brał czynnego udziału w kampanii prezydenta Adamowicza jako jedyny z jego zastępców. Zarówno sam prezydent jak i pozostali jego zastępcy pytani o to odpowiadali, że w kampanii biorą udział tylko ci wiceprezydenci, którzy „mieszkają w Gdańsku”. Często pojawiały się jednak głosy, że jest on „chowany w kampanii wyborczej”. To właśnie jego działka jest najbardziej utożsamiana z tym co Jarosław Wałęsa nazywał szumnie „republiką deweloperów”. Wielokrotnie zarzucano mu sprzyjanie interesom deweloperów i dużych inwestorów kosztem interesów mieszkańców.