Nowe propozycje na zwiększenie bezpieczeństwa na Obwodnicy Trójmiasta. Czy mają szansę się sprawdzić?

Obwodnica Trójmiasta to jedna z bardziej obciążonych ruchem i niebezpiecznych tras na Pomorzu. Każdego dnia przejeżdża nią ponad 80 tysięcy aut. Rocznie dochodzi tam do prawie 900 zdarzeń drogowych. Większość z nich paraliżuje ruch na trasie.

W audycji Nie tylko metropolia dyskutowaliśmy m.in. o zimowym bezpieczeństwie na drogach. Gośćmi Sebastiana Kwiatkowskiego byli podkomisarz Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku i Bartłomiej Banach, naczelnik wydziału BRD w gdańskim oddziale GDDKiA.

– Patrząc na statystyki z całego roku, to do większej liczby wypadków dochodzi wtedy, kiedy jest ładna pogoda, a także wbrew pozorom w miesiącach letnich. Jednak rzeczywiście szczególnie podczas przechodzenia w ten okres zimowy, dochodzi do sporej ilości kolizji, które są spowodowane oblodzeniem drogi. W dzień zazwyczaj panuje dobra pogoda, a w nocy nastaje przymrozek. Tego kierowcy często się nie spodziewają – mówiła Joanna Skrent.

W trakcie audycji Bartłomiej Banach powiedział, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zawnioskowała o instalację odcinkowego pomiaru prędkości na Obwodnicy Trójmiasta.

– Tam gdzie urządzenia do pomiaru prędkości powstały, praktycznie wszędzie się sprawdziły. Jego instalacja pozwoli zautomatyzowanie naliczania kar dla tych, którzy nie przestrzegają przepisów. Wiadomo jak widmo kary działa na kierowcę. W momencie gdy kierowca jest w stu procentach pewien, że nikt nie jest w stanie go zatrzymać, czuje się bezkarnie na drodze. Kiedy dojedzie do miejsca, gdzie pomiar prędkości jest zautomatyzowany, jego zachowanie jest diametralnie inne – mówił Bartłomiej Banach.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj