Na Pomorzu trwają prace nad systemem, który pozwoli na podróżowanie różnymi środkami komunikacji zbiorowej na jednym bilecie – metropolitalnym. Pomorzanie mogą zaproponować dla niego swoją własną nazwę. Właśnie wystartował konkurs. Jak mówią przedstawiciele spółki InnoBaltica, nazwa musi być prosta, łatwa dla obcokrajowców i budzić pozytywne skojarzenia.
Propozycje można zgłaszać do połowy stycznia za pośrednictwem strony: biletpomorze.pl. Nazwa może być opatrzona krótkim uzasadnieniem (do 300 znaków ze spacjami). Każdy uczestnik może zgłosić więcej niż jedną nazwę, jednak każda z nich powinna być zapisana na odrębnym formularzu zgłoszeniowym. Pod koniec miesiąca najlepsze propozycje zostaną poddane ocenie internautów. Nazwę biletu poznamy w pierwszych dniach lutego. Nagrodą główną w konkursie będzie nowoczesny smartfon. Przewidziane są także atrakcyjne nagrody dla nazw, które zwrócą uwagę kapituły konkursowej.
Natomiast z inteligentnego systemu rozliczania podróży będzie można skorzystać dopiero w przyszłym roku.
CAŁE POMORZE
System, który powstaje, będzie się składał z bazy centralnej, zawierającej konta pasażerów oraz z identyfikatorów. Identyfikatorem pasażera będzie mógł się stać smartfon, karta czy bilet papierowy z kodem QR. Pasażer, wsiadając do dowolnego pojazdu, będzie musiał się jedynie odbić na specjalnym czytniku, a system dokona już całej reszty formalności – rozpozna pasażera, jego ulgi, rozpozna pojazd i trasę przejazdu, rozpozna jakie są ceny biletów u danego przewoźnika, a po zakończonej podróży naliczy najlepszą z możliwych opłat.
Co bardzo ważne, bilet ten nie będzie obejmował jedynie środków komunikacji zbiorowej w okolicach Trójmiasta. Obejmie on swoim zasięgiem całe Pomorze – także tereny oddalone od Gdańska, Gdyni czy Sopotu o ponad 100 km. Pasażer będzie mógł się przesiadać wielokrotnie – z pociągu na autobus, z autobusu na tramwaj, trolejbus czy nawet na rower metropolitalny MEVO, a system sam naliczy należności.
oprac. mk