Poważne konsekwencje niepoważnego zgłoszenia. Incydent w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Według nieoficjalnych informacji naszego reportera policja otrzymała zgłoszenie, że do budynku wszedł mężczyzna przebrany za Rambo. Miał mieć nóż. Okazało się jednak, że nie stanowił zagrożenia.
W sądzie szybko pojawiło się kilka radiowozów z pobliskiej, oddalonej zaledwie o kilkadziesiąt metrów, Komendy Miejskiej Policji. Według nieoficjalnych informacji, całe zajście sparaliżowało pracę sędziów, a osoby, znajdujące się w budynku, miały być ewakuowane.
Policja zatrzymała i wylegitymowała mężczyznę. Okazało się, że nie było żadnego nożownika. Mężczyzna po prostu obierał jabłko. Zauważyła go jedna z pracownic, która zaalarmowała policję. – Nie było podstaw do jego zatrzymania – funkcjonariusze ustalają okoliczności zdarzenia – poinformowała aspirant Karina Kamińska z gdańskiej policji.
ga/mkul