Mateusz Morawiecki o sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza: „To dla mnie najwyższy priorytet”

– Sprawa zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza ma dla mnie najwyższy priorytet. Chcę, żeby służby wyjaśniły tę sprawę w możliwe najkrótszym czasie. Będę bardzo regularnie i osobiście odpytywał służby, na jakim etapie są prace – deklarował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. 

Premier dodał, że widzi należytą staranność po stronie służb. Zaznaczył, że doszło już do pierwszych zatrzymań i przesłuchań, które są niezwykle ważne, żeby dociec prawdy do samego końca. Mateusz Morawiecki dodał, że zamierza regularnie zamierza sprawdzać jak przebiegają prace służb.

– Będę bardzo regularnie i bardzo osobiście odpytywał służby, na jakim etapie są prace, jakie są wątpliwości i w jakim kierunku idą aktualne analizy. Chcę, żeby przebiegało to możliwie sprawnie, szybko i obiektywnie – mówił premier.

APEL PREMIERA

Szef rządu został też zapytany, co zrobić, aby jego niedzielny apel o spokojniejszą debatę publiczna to nie były tylko puste słowa.

– To musi być zobowiązanie bardzo wielu osób, ale nie tylko ze świata polityki. Dotyczy to także świata mediów, kultury, liderów opinii. To apel do wszystkich nas, którzy kształtujemy życie publiczne w Polsce, po to, żeby rzeczywiście język był łagodniejszy, żeby te ataki były nie do osób, tylko bardziej dotyczyły tematów, żeby spierać się na argumenty. Można mieć różne wizje Polski, rozwoju Polski, ale nie musi to przecież, nie powinno i nie może prowadzić do kolejnego rozdziału wojny polsko-polskiej. Tego chcemy uniknąć – oświadczył Morawiecki – Uczyńmy nasze życie publiczne lepszym, a debatę publiczną uczyńmy spokojniejszą, mądrzejszą i pełną należytego szacunku do siebie nawzajem – apelował premier.

„MĄDRZEJSZY I SPOKOJNIEJSZY JĘZYK”

– Powinniśmy się skupić na tym, aby język debaty publicznej był też i mądrzejszy, i spokojniejszy. Powinien dotyczyć spraw najważniejszych dla Polaków. Czasami rzeczywiście niektórym puszczają nerwy i to nie prowadzi do spokojnej, merytorycznej rozmowy, dyskusji, kompromisu. Dlatego to pojednanie jest ważne, o które apeluję i apelowałem – dodał.

„ZGINĄŁ CZŁOWIEK BĘDĄCY NA SŁUŻBIE”

W niedzielę podczas obchodów 145. rocznicy urodzin Wincentego Witosa w Wierzchosławicach Mateusz Morawiecki nawiązał do zabójstwa Pawła Adamowicza.

– Przez recydywistę, szaleńca, człowieka chorego (…) zginął prezydent Gdańska, człowiek będący na służbie. Zginął podczas wydarzenia, które miało łączyć w dzieleniu się dobrem. Stało się wielkie zło, ale spróbujmy przekuć je w dobro. Niech to, co się stało będzie momentem przełomu – tłumaczył premier Morawiecki.

W niedzielę 13 stycznia Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w centrum miasta przez 27-letniego Stefan W. Nożownik wtargnął na scenę podczas finału WOŚP. Prezydent Gdańska w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w zeszły poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.

W sobotę odbył się pogrzeb prezydenta Gdańska. Urna z prochami Adamowicza spoczęła w kaplicy św. Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.

PAP/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj