Samolot szykował się do startu, a 33-latek nie kończył rozmowy przez telefon. Nie pomogły prośby

Interwencją straży granicznej zakończył się start samolotu, który leciał do Tromso w Norwegii. Powodem był pijany 33-latek z województwa kujawsko-pomorskiego, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej. Podczas prowadzonego przez załogę instruktażu bezpieczeństwa, zakazano mu rozmawiania przez telefon. Mężczyzna jednak zignorował polecenie. Kiedy inni pasażerowie zaczęli zwracać mu uwagę, ten agresywnie zareagował wobec jednego z nich.

 
STRAŻ GRANICZNA W AKCJI

Kapitan maszyny skontaktował się z wieżą kontroli lotów i zawrócił z pasa startowego na drogę kołowania. Do akcji wkroczyła straż graniczna. – Mężczyzna został wyprowadzony z samolotu. Okazało się, że miał prawie półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu – poinformował kapitan Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

MANDAT DLA PASAŻERA

Samolot poleciał bez uciążliwego pasażera, a ten dostał 500 złotych mandatu.

 
Grzegorz Armatowski/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj