„PZPR pod koniec lat 80. była już wydmuszką”. Jak wyglądał czerwiec 1989 roku z punktu widzenia dotychczasowej władzy?

Przemiany w Polsce w 1989 roku to początek nowej, demokratycznej epoki w historii naszego kraju. Ale była też druga strona sceny politycznej, dla której częściowo wolne wybory były końcem sprawowania całkowitej władzy.

Gościem Wojciecha Sulecińskiego był dr Piotr Brzeziński z gdańskiego oddziału IPN, który jest autorem książki „Zwijanie sztandaru”, opowiadającej o Komitecie Wojewódzkim PZPR w Gdańsku w latach 1975-1990.

– Dość jednoznacznie wynika, że PZPR pod koniec lat 80. była już wydmuszką, atrapą partii rządzącej. Dryfowała w niewiadomym kierunku i jej działacze zastanawiali się nad tym, co będzie dalej. Strajki z 1988 roku były, w pewnym sensie, korzystne dla partii. Z jednej strony pokazały, że „Solidarność” się odradza, a z drugiej wskazały, że jest z kim negocjować. Doprowadziło to do rozmów przy Okrągłym Stole i wyborów w czerwcu. Komuniści nie chcieli jednak oddać władzy w taki sposób. Rezultat wyborów ich zaskoczył – zauważa Piotr Brzeziński.

 

Książka „Zwijanie sztandaru” Fot. Radio Gdańsk/Piotr Bonar

– Już w połowie lat 80. pojawiały się pomysły, żeby podzielić się władzą. Warunki miał oczywiście dyktować Komitet Centralny. Chodziło o to, żeby podzielić się też odpowiedzialnością za fatalną sytuację gospodarczą i obarczyć za nią także opozycję – dodaje autor książki „Zwijanie sztandaru”.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj