Kiedy gorszy dzień zdarza się codziennie… Jak możemy pomóc naszemu dziecku, gdy widzimy, że coś jest nie tak ?

Zachowanie młodzieży, związane z dorastaniem, łatwo można pomylić z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. Wpływ na młodych ludzi ma nadmiar napięcia, które może tworzyć sytuacje lękowe. Powszechnie wiadomo, że do psychiatry dziecięcego albo psychologa w ramach NFZ trzeba czekać w długich kolejkach. Jak więc mogą sobie poradzić rodzice takich nastolatków? Gośćmi Joanny Matuszewskiej byli Alina Kaszkiel-Suska, prezes Fundacji Oparcia Społecznego Aleksandry Fosa i Dastin Suski, psycholog terapeuta pracujący z młodzieżą.

– Ostatnio lawinowo rośnie liczba różnych form zaburzeń psychicznych. Może się to wiązać z cywilizacją i całym światem, który gna, nie wiadomo dokąd. Im wcześniej dostrzeżemy objawy, tym łatwiej będzie można pomóc i dotrzeć. Nie można lekceważyć najmniejszych sygnałów od dzieci i młodzieży – apeluje Alina Kaszkiel-Suska.

TRZEBA BYĆ UWAŻNYM

– Dojrzewanie jest zawsze trudnym okresem. Przykładamy wtedy większą wagę do kontaktów z rówieśnikami, ale w sytuacji, gdy te kontakty się ukruszą, to może okazać się, że dziecko przekroczy tę granice, kiedy jest w stanie sobie samemu poradzić. […] Każdy z nas potrafi mieć gorszy nastrój czy gorszy dzień. Jedni mają potrzebę się wygadać, a inni chcą to przemilczeć i przeleżeć. Kiedy jednak ten gorszy dzień się przedłuża do tygodnia, miesiąca, roku, to powinniśmy zauważyć, że coś jest nie tak – zaznacza Dastin Suski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj