Dzieci i młodzież Zespołu Szkół Społecznych STO wystąpiły na scenie Teatru Szekspirowskiego w spektaklu „Spacer po Gdańsku z młodym Brunonem Zwarrą i jego bówką”. To efekt miesiąca prób pod okiem Gdańskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
– Od czterech lat realizujemy projekt „Moja mała ojczyzna”. Stowarzyszenie pomaga nam co roku wybrać temat – mówiła Bożena Ptak, nauczycielka i poetka, organizatorka projektu. – Pierwsze nasze przedstawienie poświęcone było profesorowi Jerzemu Sampowi w jego pierwszą rocznicę śmierci, następnie bohaterem był Günter Grass. Ostatnio wystawiliśmy „Jantarowym szlakiem do niepodległej”. Tym razem poświęciliśmy nasze przedstawienie postaci Brunona Zwarry, który kończyłby w tym roku w październiku sto lat.
DZIAŁANIA EDUKACYJNE
Wszystko poprzedzone jest różnym zajęciami. Dzieci mają warsztaty, chodzą po Gdańsku szlakiem Zwarry, dowiadują się, gdzie było polskie gimnazjum, o klubie sportowym Gedania, odwiedzają Stutthof. – Rodzina Zwarry z kolei udostępniła nam zdjęcia. Sam spektakl jest finałem, który integruje całą szkolną społeczność, łącznie z rodzicami – mówi Bożena Ptak.
INTENSYWNE PRZYGOTOWANIA
– W spektaklu pojawia się mały Benek, czyli – można powiedzieć – takie alter-ego Brunona Zwarry, pojawia się jego cień, tańczą Kaszubi, są też więźniowie Stutthof, uciekinierzy – wylicza nauczycielka. – W sumie to 270 osób na scenie, a dzieci przygotowywaliśmy tak naprawdę dwa tygodnie.
DUŻO EMOCJI
– Nie chcę za dużo zdradzać, ale mogę powiedzieć, że próby były ciężkie – mówi Piotr Orzeł z 7 klasy, odtwórca głównej roli. – Dużo emocji na pewno, wiele serca w to włożyliśmy. Chciałbym też podziękować nauczycielom i rodzicom za cały wkład pracy – mówi młody aktor.
Julia Rzepecka