Bezdomni, rowerzyści i luzem biegające psy. – Park Oliwski powinien mieć straż parkową – tak uważa przewodniczący zarządu rady dzielnicy Tomasz Strug.
Zdaniem Tomasza Struga zabytkowy teren powinien być lepiej chroniony. Radny zwraca uwagę między innymi na bezdomnych śpiących w parku. Zajmują ławki i Groty Szeptów, które dwa lata temu przeszły kosztowny remont. Do tego przy grotach czuć odstraszający zapach moczu. – Warto spojrzeć na Park Oliwski jak na stare muzeum, bo to w sumie jest muzeum, ale pod chmurką – zauważa Tomasz Strug. – Mamy zabytkowe alejki, obiekty, stawy czy drzewostan. Wszystko wymaga opieki i nadzoru. Dlatego potrzebne są osoby, które obserwują, czy ktoś nie niszczy, nie biega, nie wchodzi na drzewa, nie załatwia się, czy nie śpi – jak bezdomni w Grotach Szeptów – mówi radny. Tomasz Strug przypomina też, że z podobnym postulatem swego czasu wystąpiła Rada Programowa Parku Oliwskiego.
KIEDYŚ BYŁA TAM STRAŻ
Co ciekawe, przed wojną Park Oliwski miał swoją straż. – Był nawet strażnik Pachołka, który biletował wejście na wzgórze. Wszystko było kiedyś zadbane. Od starszych mieszkańców wiemy, że i po wojnie nawet był taki strażnik parku. Nie wiadomo, dlaczego to się skończyło i teraz mamy miejsce, gdzie każdy robi, co chce – mówi radny Strug.
Jedna z mieszkanek Gdańska w rozmowie z Radiem Gdańsk przyznała, że pamięta strażnika, który chodził z dzwonkiem po parku i w ten sposób informował, że obiekt będzie zamykany.
WĄTPLIWOŚCI MIESZKAŃCÓW
Odwiedzający mają wątpliwości, co do wprowadzenia straży do parku – To nie jest dobry pomysł. Mi bezdomni nie przeszkadzają. Czy to, że ktoś śpi sobie na ławce, jest niebezpieczne? – pyta jeden z mieszkańców Oliwy. – Spanie w Grotach Szeptów to normalka. Pół godziny temu widziałam taką osobę w jednej z alejek – dodaje jedna z mieszkanek.
Osoby, które często przychodzą do parku, zwracają uwagę nie tyle na bezdomnych, co na rowerzystów i i psy biegające bez smyczy. – Mam dwójkę małych dzieci i uważam, ze taka straż to bardzo dobry pomysł. Często widzę tu ludzi, którzy przychodzą np. z amstafami bez smyczy. Jestem za tym, by był tu ktoś, kto przypilnuje porządku. Rowerzyści mi nie przeszkadzają, dopóki uważają na pieszych, podobnie bezdomni, jeśli nie śmiecą – mówi młoda mama.
W sprawie zorganizowania straży parkowej w Parku Oliwskim Tomasz Strug chce się spotkać z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz i wiceprezydentem Piotrem Grzelakiem.
Aleksandra Nietopiel/pOr