Gdańscy żużlowcy, mimo zwycięstwa nad Lokomotivem Daugavpils 47-43, oddalili się od ekstraklasy. Zabrakło bonusowego punktu, który został na Łotwie. Rozpędził się za to Car Gwarant Gniezno, który z pozycji zagrożonej awansował na pozycję wicelidera. Jeżeli w najbliższą niedzielę Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów wygra z Unią Tarnów, to Zdunek Wybrzeże może zacząć budować skład na przyszły sezon. Tarnów pokazał w Gnieźnie, że na wyjeździe jest do objechania i to nie jest dobra wiadomość dla Gdańska. Jeśli Ostrovia pokona Unię, to ucieknie gdańszczanom na dwa punkty, a w perspektywie będzie miała jeszcze u siebie Orła, który w tym sezonie prezentuje niskie loty.
Zdunek Wybrzeże na pewno musi zakończyć sezon bonusowym zwycięstwem nad Startem, ale taki dorobek może okazać się niewystarczający. O punkty w Tarnowie będzie bardzo trudno, ale nawet zwycięstwo nad Unią w ostatni weekend lipca może nie dać czwartego miejsca.
PAPIER WYTRZYMA
Trudno znaleźć przesłanki do nadziei wobec porażki Wybrzeża z Unią w Gdańsku różnicą 10 punktów. Zwycięstwo byłoby już sensacją, a wynik 51-39, dający punkt bonusowy, to już historia raczej z krainy baśni. Pozostając w pięknej krainie, gdzie wszystkie historie kończą się dobrze, zakładamy porażki Ostrowi z Unią i w Gnieźnie, które windują Wyrzeże na czwarte miejsce.
W play-off trafiamy na ROW Rybnik, z którym przegraliśmy na wyjeździe 26 punkty i u siebie 10. Optymistyczne jest na pewno to, że nie będzie nam ciążyć rola faworyta. Trudno jednak czerpać z mocy ze świadomości, że jest się słabszym.
PROBLEMY WYCHOWAWCZE
Nie chodzi o niesportowy tryb życia gdańskich żużlowców, tylko o młodzież, która zawodzi na całej linii. Denis Zieliński czuje że „może wygrywać z każdym rówieśnikiem, ale na torze nie może się do końca otworzyć”.
Karol Żupiński ma dopiero 17 lat i wygrywał już nawet na PGE Narodowym w Warszawie. To było w połowie maja w młodzieżowym turnieju par, zorganizowanym w ramach testu przed Boll Warsaw FIM SGP of Poland. Żupiński jechał w parze z Igorem Kopciem-Sobczyńskim z Get Well Toruń i zdobył 7 pkt i 2 bonusy. Ligowa rzeczywistość jest dla nastolatka z Gdańska o wiele mniej radosna.
W meczu z Lokomotivem nasi juniorzy zdobyli do spółki 1 pkt, rywale dołożyli 9.
KOLEJNY ROK BEZ AWANSU
Wszystko wskazuje, że w przyszłym sezonie znowu będziemy emocjonować się meczami zaledwie pierwszoligowymi. Kibice oczekują rywalizacji na wyższym poziomie. Dali temu wyraz, ustanawiając w niedzielę rekord sezonu. Na trybunach zasiedli w sile niewiele ponad tysiąca – to najgorszy wynik w tym sezonie.
SMUTEK WYGRYWANIA
Krystian Pieszczek, mimo znakomitej postawy na torze, nie umiał się cieszyć. – Prawda jest taka, że straciliśmy punkt i każdy z nas ma w tym część winy – mówi.
Trener Mirosław Berliński ocenił postawę zespołu na 4+.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Lokomotiv Daugavpils 47:43. Pierwszy mecz 51:38 wygrał Lokomotiv. Punkt bonusowy dla Lokomotivu.
Punkty:
Krystian Pieszczek – 14 (2,3,3,3,3)
Mikkel Bech – 10+1 (2*,3,2,3,w)
Kacper Gomólski – 9+2 (3,2*,0,2*,2)
Jacob Thorssell – 7+1 (2*,2,0,3,0)
Kim Nilsson – 6 (3,0,2,1)
Karol Żupiński – 1 (1,0,0)
Denis Zieliński – 0 (0,0,0)
Włodzimierz Machnikowski/mk