Piłkarze Lechii za dwa dni rozpoczną nowy sezon. Na początek zagrają o zdobycie kolejnego pucharu. – Superpuchar jest fajny, bo po jednym meczu można zdobyć kolejne trofeum. Na Puchar pracowaliśmy cały rok, dlatego warto teraz też wygrać. To bardzo ważny mecz – mówi obrońca Michał Nalepa. W Lechii dość szybko przeprowadzono korekty w kadrze. Wręcz błyskawicznie wiadomo było, kto z klubem się pożegna, choć plotkuje się jeszcze o możliwej stracie któregoś z piłkarzy. Tu w grę wchodziłby jednak transfer gotówkowy, jak w przypadku Konrada Michalaka. Bardzo szybko wiadomo też było, kto wzmocni biało-zielonych. Żarko Udovicić, Mario Maloca i Maciej Gajos to mocne, uznane nazwiska. Kadra gdańskiego klubu na papierze wygląda zdecydowanie lepiej niż w poprzednim sezonie.
– Podochodziło kilku fajnych, nowych zawodników – potwierdza Nalepa, ale dodaje – W zeszłym sezonie na środku obrony też mieliśmy fajną rywalizację, bo Steven Vitoria był dobrym, doświadczonym zawodnikiem, chociaż nie dostawał zbyt wielu szans. Teraz fajnie, że jest Mario, można podpatrywać jego zagrania, ma dobre wyprowadzenie piłki. Od każdego można się czegoś nauczyć. Rywalizacja jest fajna. Każdy dobrze wie, że nie może się ani na chwilę zatrzymać, bo zaraz może cię ktoś z prawej lub z lewej wymiąć. To wyjdzie nam na dobre – zapewnia obrońca.
POTRZEBNA MĄDRA ROTACJA
Nalepa cieszy się na rywalizację, widać, że napędza go walka o miejsce w składzie. Trzeba też jednak pamiętać o stabilizacji. Zbyt duże rotacje w obronie też nie są wskazane. – Stabilizacja jest bardzo ważna, szczególnie w obronie. Ale teraz gramy na kilku frontach, więc rotacje będą potrzebne i trener pewnie będzie z nich korzystał. Wiadomo, każdy chce grać jak najwięcej. Ja chciałbym grać co trzy dni – mówi Nalepa.
JEDEN MECZ DO TROFEUM
Do gry co trzy dni okazję będzie miał na pewno na początku sezonu. Ten zacznie się meczem o Superpuchar i tygodniową przerwą przed spotkaniem ligowym, ale później dojdą do tego mecze w eliminacjach Ligi Europy i zrobi się dużo gęściej. Nalepa na razie skupiony jest na najbliższym meczu. – Superpuchar jest fajny, bo grasz tylko jeden mecz i możesz zdobyć kolejne trofeum. Na inne trzeba pracować cały rok, jak w przypadku mistrzostwa czy Pucharu Polski. Dlatego warto i jest to bardzo ważny mecz dla nas. Ja się bardzo cieszę, że zaczynamy Superpucharem.
WZMOCNIENIEM TRANSFER WEWNĘTRZNY
Poza wspomnianymi transferami wzmocnieniem zespołu jest też powrót Rafała Wolskiego. Pomocnika w całej karierze prześladują kontuzje i zniszczyły mu również poprzedni sezon. Teraz wraca i to w naprawdę dobrej formie fizycznej. – Rafał to duża wartość dodana dla drużyny. Ja się z nim śmieje, że jest silniejszy od niektórych obrońców, bo przez ten rok naprawdę dopakował. A – jak wiadomo – piłka mu nie przeszkadza – kończy Nalepa.
Początek meczu Piast Gliwice – Lechia Gdańsk w sobotę o 20:30. Relacja w specjalnym wydaniu Radio Gdańsk Z boisk i stadionów od godziny 20.