W Polskiej Lidze Koszykówki występował w roli Kinga. Teraz ma poukładać grę Trefla. Carlos Medlock ma 32 lata, 183 cm wzrostu i na polskie parkiety wraca po dwóch latach.
OBIEŻYŚWIAT
W trwającej już 9 lat zawodowej karierze miał okazję występować w rozgrywkach amerykańskiej D-League, w Grecji i w Niemczech. Odwiedził także bardziej egzotyczne miejsca, jak Islandię i Chile. Dobrą markę w Europie wyrobił sobie jednak za naszą zachodnią granicą. W Niemczech spędził aż cztery sezony. W ostatnim z nich notując w barwach klubu z Brunszwiku średnio 13,8 punktów i 4,2 asysty na mecz.
W ROLI KINGA
W sezonie 2017/18 w Szczecinie Medlock zagrał w 30 spotkaniach i tylko w trzech z nich nie zanotował dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Najlepszy mecz rozegrał przeciwko Treflowi. W Sopocie zapamiętano jego 28 punktów. W całym sezonie średnio trafiał ponad 43 proc. rzutów za trzy, a na koniec jego statystki zatrzymały się na poziomie 15,8 punktu, 2,3 zbiórki i 3,1 asysty na mecz.
PODBÓJ TURCJI
W poprzednim sezonie występował w Karesi Spor Balikesir, grającym na zapleczu tureckiej ekstraklasy. Amerykanin poprowadził swoją drużynę do drugiego miejsca po sezonie zasadniczym, samemu będąc jednym z najlepszych zawodników. Notował średnio 17,4 punktu i aż 7,3 asysty na mecz, będąc drugim podającym w lidze. Doświadczony zawodnik został uznany najlepszym transferem zagranicznym i wybrany do pierwszej piątki sezonu.
PREZES ZADOWOLONY
– Pozyskanie Carlosa jest dla nas bardzo dużym wzmocnieniem. To zawodnik doświadczony, dynamiczny i świetnie rzucający. Carlos ma predyspozycje, aby być jednym z liderów Trefla. Mamy nadzieję, że w ważnych momentach będzie potrafił wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów, co przełoży się na końcowe rezultaty spotkań – mówi Marcin Stefański, trener Trefla Sopot.
Wcześniej Trefla Sopot wzmocnili Witalij Kowalenko, Mikołaj Kurpisz i Karol Kamiński.
Włodzimierz Machnikowski/mkul