Nikomu nic się nie stało w związku z incydentem na Długim Pobrzeżu w Gdańsku. Katamaran „Opal” Żeglugi Gdańskiej uderzył bądź zahaczył o nabrzeże. Doszło do uszkodzenia muru.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do tego zdarzenia. Jednostka nie została uszkodzona i popłynęła w kolejny rejs. Kiedy ponownie zacumowała przy nabrzeżu Motławy, na miejscu czekali już policjanci. – Funkcjonariusze ustalają świadków tego zdarzenia oraz czy doszło do naruszenia przepisów prawa – poinformował aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
Tak wygląda mur po uderzeniu katamaranu (Fot. Radio Gdańsk/Magdalena Manasterska)
Śledczy sprawdzą też nagrania z okolicznego monitoringu. Nieoficjalnie wiadomo, że podczas cumowania katamaranu Motławą przepływała inna jednostka. Wówczas mogła powstać fala, która zniosła statek wycieczkowy na nabrzeże.
Sprawą zajęła się policja (Fot. Radio Gdańsk/Magdalena Manasterska)
Grzegorz Armatowski/mili