Tak wyglądała „Gazeta Gdańska” niedługo przed rozpoczęciem II wojny światowej. O czym wtedy pisano?

To ostatni dostępny numer „Gazety Gdańskiej” przed wybuchem II wojny światowej. Następne były konfiskowane przez policję Wolnego Miasta Gdańska. Nr 116 jest jednocześnie najstarszą zachowaną publikacją tego tytułu. O czym pisano niedługo przed wybuchem tragicznego konfliktu zbrojnego?

Głównym artykułem „Gazety Gdańskiej” w weekendowym wydaniu z 20-21 maja 1939 roku była informacja o VIII ogólnopolskim Zjeździe Ligi Morskiej i Kolonialnej w Toruniu. Jak podkreślono, odbywał się on „w chwili wyjątkowej, w chwili nabrzmiałej wagą międzynarodowych wydarzeń”. Sam zjazd zorganizowany był pod hasłem „Nie damy się odepchnąć od Bałtyku”.

W prawej kolumnie pierwszej strony poinformowano również o konfiskatach „Gazety Gdańskiej”. Jak możemy przeczytać, w ostatnim czasie była to 4 taka akcja policji. Podobne represje dotykały też 15 innych polskich dzienników. Nie zabrakło również wzmianki o Adolfie Hitlerze. Bohaterem notki jest niemiecki oficer, członek czarnej gwardii Hitlera, który został zatrzymany w Valenciennes. „Znaleziono przy nim dokumenty, plany i mapy”. O „kanclerzu Hitlerze” wspomniano również w kontekście jego inspekcji fortyfikacji na zachodzie Niemiec. Co ciekawe, „Gazeta Gdańska” zwróciła też uwagę, że berlińskie pismo „żali się na brak zainteresowania inspekcją Hitlera przez media brytyjskie”. Według Niemców, miało to na celu zatajenie przed społeczeństwem angielskim siły niemieckich fortyfikacji.

CAŁĄ „GAZETĘ GDAŃSKĄ” Z 20 MAJA 1939 ROKU MOŻNA PRZECZYTAĆ PONIŻEJ:

 

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj