Rów z wodą powodem sporu pomiędzy PKP PLK a burmistrzem Ustki. „Uniemożliwi przejścia na stację kolejową”

Rów z wodą odzieli stację kolejową w Ustce od węzła transportowego. Stację modernizuje PKP PLK, węzeł transportowy buduje miasto Ustka. Burmistrz kurortu protestuje, bo w opinii Jacka Graczyka tego typu rozwiązania odprowadzania deszczówki stosuje się na wsi, a nie w mieście. – Nie chcemy być obiektem kpin, szyderstw czy dziwnych uwag. To jest rozwiązanie, które stosuje się być może na terenach wiejskich przy małych stacjach kolejowych. My jesteśmy miejscowością wypoczynkową, do której przyjeżdża ponad sto tysięcy osób. Ja już sygnalizowałem wykonawcy, że to jest wersja, której nie możemy zaakceptować. Nawet jeśli zostanie zakończona modernizacja stacji nadal będziemy „bombardować” PKP PLK w tej sprawie. Wyjście jest jedno, budowa kanalizacji deszczowej w systemie zamkniętym. Dodam, że jako samorząd dołożyliśmy swoją część do odwodnienia torowiska. My nigdy nie zgodzimy się na to, żeby na stacji modernizowanej za wiele milionów złotych funkcjonował taki system odprowadzania wód opadowych. To jest rozwiązanie być może tanie, ale pod względem funkcjonalności i estetyki nie do przyjęcia – dodaje Jacek Graczyk.

Zdaniem burmistrza rów z wodą uniemożliwi też przejścia na stację kolejową.

RÓW MA ZABEZPIECZYĆ INWESTYCJĘ

Martyn Janduła z biura prasowego PKP PLK podkreślił, że projekt odpowiada założeniom architektonicznym przebudowy stacji kolejowej w Ustce, a rów z wodą na zabezpieczyć inwestycję przed zalewaniem podczas intensywnych opadów. Przed ułożeniem nowych torów umożliwiono miastu położenie własnych kolektorów, które będą niezbędne do odwodnienia węzła przesiadkowego – dodaje Martyn Janduła.
 
Modernizacja stacji kolejowej w Ustce oraz linii 405 ma się zakończyć jeszcze w tym roku.

Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj