Marcin Horała oficjalnie odpowiedzialny za Centralny Port Komunikacyjny. „Potrzebny jest ktoś, kto ma siłę polityczną”

Marcin Horała został w czwartek nowym pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego – węzła, który ma połączyć transport lotniczy, kolejowy i drogowy. „Premier Morawiecki powołał pana Horałę na Sekretarza Stanu oraz powierzył mu obowiązki Pełnomocnika Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego” – podała w czwartek na Twitterze Kancelaria Premiera.

Horała zastąpił na tym stanowisku Mikołaja Wilda.

„NAJBLIŻSZY CZAS TO NEGOCJACJE”

Nowy pełnomocnik rządu ds. CPK powiedział w czwartek, że wybór doradcy strategicznego oraz prezesa spółki celowej Centralny Port Komunikacyjny to najbliższe jego decyzje dotyczące CPK.

– Przede wszystkim ten projekt trzeba kontynuować zgodnie z harmonogramem i z tym, co zostało ustalone – zapewnił Horała. Ocenił, że projekt budowy portu posuwa się zgodnie z harmonogramem. – Najbliższy czas to negocjacje dotyczące wyboru doradcy strategicznego, czyli jednego z dużych, światowych portów lotniczych przesiadkowych, który będzie uczestnikiem procesu projektowania, przygotowania masterplanu lotniska – powiedział.

Niedawno w mediach Wild mówił, że projekt CPK rozwinął się już na tyle, że funkcji sponsora projektu i kierownika merytorycznego nie może dłużej pełnić jedna i ta sama osoba. – Do roli „sponsora” projektu potrzebujemy pełnokrwistego polityka – powiedział. – Doszliśmy w tym projekcie do przełomowego momentu. Z jednej strony określiliśmy kluczowe parametry Portu Solidarność, wytyczyliśmy przebieg linii kolejowych prowadzących do CPK, przygotowaliśmy projekt rządowego planu wieloletniego, który zapewni inwestycji stabilne finansowanie. Zbudowaliśmy międzynarodowe i branżowe poparcie, prowadzimy dialog z mieszkańcami. Ale od tego, co będzie się działo w ciągu najbliższego roku – dwóch lat, zależy powodzenie całej inwestycji – mówił Wild.

Podkreślał, że trzeba ruszyć na szeroką skalę z badaniami środowiskowymi w kraju oraz wybrać spośród najlepszych portów lotniczych świata doradcę strategicznego. Jego zdaniem mieszkańcy oczekują, że niebawem ruszy dobrowolny wykup gruntów. W jego ocenie, jeżeli wszystko się powiedzie, to w trakcie tej kadencji Sejmu koparki i buldożery wjadą na budowę Portu Solidarność i nowych tras kolejowych.

W czwartek Marcin Horała poinformował, że Mikołaj Wild będzie się ubiegał o funkcję prezesa spółki CPK. – A ja będę tym buldożerkiem politycznym, który będzie różne instytucje rządowe, nie tylko rządowe, spinał – powiedział poseł PiS.

Dodał, że przeprowadzenie konkursu na prezesa i szybkie jego wyłonienie będzie jednym z jego pierwszych zadań. – Pan Mikołaj Wild, dotychczasowy pełnomocnik, publicznie zapowiedział, że będzie startował w tym konkursie – mówił Horała. Przyznał jednocześnie, że to jest konkurs i „różnie się może skończyć”. Ocenił, że Wild ma „ogromne kompetencje”. – Chyba nie ma w Polsce większego eksperta od CPK, na pewno ma duże szanse. I wtedy byśmy mogli w tandemie dalej urzędować – powiedział Horała.

INTENSYWNE PRACE

– Nad budową Centralnego Portu Koniunkcyjnego pracujemy intensywnie, wszystko idzie zgodnie z harmonogramem. Wchodzimy w etap, w którym – wiem z doświadczenia – zaczną się mnożyć rzucane pod nogi kłody, pojawiać różne naciski. Dlatego podjąłem decyzję, że pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego zostanie Marcin Horała – tłumaczył wybór Mateusz Morawiecki w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z „Sieci”.

– Teraz potrzebny jest tam polityk, który będzie miał siłę polityczną konieczną na tym etapie – dodał premier.


OLBRZYMIA I TRUDNA INWESTYCJA

Centralny Port Komunikacyjny ma powstać między Warszawą a Łodzią. Oddanie do użytku pierwszego etapu budowy planowane jest za osiem lat. W ramach inwestycji ma powstać prawie 1600 kilometrów linii kolejowych. Docelowo Centralny Port Komunikacyjny na obsługiwać nawet sto milionów pasażerów rocznie.

– To nowa rama komunikacyjna całego kraju. Przezwyciężenie tego, że Polska do tej pory jest słabo zintegrowana komunikacyjnie na wielu kierunkach. Na przykład przejazd z Warszawy na Pomorze Zachodnie to jest jakiś dramat. Obecnie łatwiej z Pomorza Zachodniego dojechać do Berlina. Musimy zbudować taką ramę komunikacyjną, żeby wszystkie zasoby, które mamy, były podłączone do gospodarczego krwiobiegu – mówił w Radiu Gdańsk Marcin Horała.

PAP/mmt/jr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj