W polskich portach rośnie liczba przeładunków. „Potrafiły wykorzystać sytuację na rynku, są elastyczne i uniwersalne”

Poznaliśmy dane przeładunkowe poszczególnych firm na Pomorzu w 2019 roku. Naftoport osiągnął rekordowy wynik przeładunku paliw w wysokości 17 mln ton. Rekordowe wyniki osiągnęły również terminale kontenerowe w Gdańsku i w Gdyni. Co jeszcze wiemy o przeładunkach w 2019 roku?

Gośćmi Artura Kiełbasińskiego byli Adam Meller, prezes portu w Gdyni i Wioletta Kakowska-Mehring z Trójmiasto.pl.

– Port w Gdyni może się pochwalić przyrostem przeładunków w 2019 roku. Może nie jest on taki znamienity, jak w ostatnich latach, natomiast zanotowaliśmy 2 proc. przyrostu. Osiągnęliśmy prawie 24 miliony przeładowanych ton. Tendencja wzrostowa jest zatem utrzymana, co nas niebywale cieszy. Poza tym poprawia się koniunktura przeładunku kontenerów. To widać po 2019 roku, który był rekordowym w skali Portu Gdynia. Paliwa nadal są bardzo atrakcyjnym towarem, z kolei przeładunki węgla się nieco zmniejszyły i myślę, że ta tendencja będzie się utrzymywać – mówił Adam Meller.

– Dwuprocentowy wzrost to bardzo dobry wynik. Sytuacje na rynku bywają różne. Jednak rzeczywiście przeładunek kontenerów to przyszłość handlu. Nic więc dziwnego, że zarówno Port w Gdyni, jaki i Port Gdańsk stawiają na rozwój w tej dziedzinie. Zresztą rekordy gdańskiego i gdyńskiego terminalu mówią same za siebie. Cieszyć może też wzrost przeładunku paliw, bo, nie ma co ukrywać, Naftoport trochę skorzystał na problemie z zanieczyszczoną, rosyjską ropą. Polskie porty potrafiły wykorzystać sytuację na rynku, co pokazuje, że są bardzo uniwersalne i elastyczne. Tak powinien wyglądać rozwój – dodała Wioletta Kakowska-Mehring.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj