Wyprowadzenie 4,5 mln zł z uczelni, zwolnienie członków związku zawodowego, wyłudzenie 1 mln zł dofinansowania, plagiat – to cześć z 10 przewinień dyscyplinarnych zarzucanych Waldemarowi Mosce, rektorowi uczelni AWFiS w Gdańsku, przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Od kilku tygodni w strukturach uczelni znów wrze, szczególnie po tym jak światło dzienne ujrzało pismo o rozpoczęciu postępowania „w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przez rektora AWFiS w Gdańsku przewinień dyscyplinarnych” – czytamy w dokumencie.
Prowadzi je rzecznik dyscyplinarny prof. Katarzyna Dudka, na polecenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
10 PRZEWINIEŃ Z CHIŃSKIM WĄTKIEM
Postępowanie obejmuje 10 punktów. Główne zarzuty wiążą się z udziałem uczelni w projekcie chińskiego rządu Belt & Road. Dzięki temu, a dokładniej dzięki pieniądzom z Chin, na AWFiS jest 100 chińskich studentów i ponad 40 młodocianych sportowców, sprowadzonych przez klub sportowy AZS AWFiS, korzystających z domu studenckiego i infrastruktury uczelni. Między innymi te właśnie kwestie wywołują konflikt na linii władz uczelni i kadry naukowej, ale nie tylko.
Wśród badanych przez rzecznika dyscyplinarnego zarzutów są:
– niewłaściwe gospodarowanie majątkiem uczelni, co doprowadziło wyprowadzenia z AWFiS do podmiotu niepublicznego – klubu sportowego AZS AWFIS – 4,5 mln z zysków związanych z projektem Belt & Road oraz konieczności wypłaty 100 tys. zł odszkodowania ajentowi lokalu gastronomicznym za zerwanie umowy;
– przypisanie sobie autorstwa części z 10 cudzych artykułów naukowych z zakresu genetyki;
– wypowiedzenie umowy o pracę członkom Komitetu Założycielskiego nowo powstałego Akademickiego Związku Zawodowego AWFiS;
– wykonywanej w okresie od września 2016 roku do 22 stycznia 2019 roku dodatkowej pracy zarobkowej bez zgody senatu uczelni;
– wyłudzenia z ministerstwa 1 mln zł dotacji z tytułu studiowania zagranicznych studentów bez znajomości języka angielskiego.
„OCZEKUJEMY, ŻE MINISTERSTWO WPROWADZI KOMISARZA”
– Rektor nie chciał lub nie potrafił pogodzić swoich azjatyckich projektów z potrzebami Akademii. Rok akademicki 2018/2019 rozpoczął się od poważnych kłopotów dla studentów: absurdalny plan zajęć, pozamykane stołówka i bufet studencki, nieremontowany akademik. Wstydziłem się przed studentami za Akademię – komentuje sytuacje zwolniony z uczelni dr hab. Tomasz Frołowicz, prof. AWFiS, który zrezygnował z funkcji prorektora.
Prof. Frołowicz podkreśla, że za próby wyjaśnienia, dlaczego pieniądze, które miały pierwotnie płynąć do kasy uczelni, popłynęły do kasy klubu sportowego, władze Akademii rozpoczęły zastraszanie pracowników i studentów.
– Rektor wypowiedział umowę o pracę Jędrzejowi Antosiewiczowi, jedynemu profesorowi, który ośmielił się kandydować na stanowisko rektora przeciwko jego „wyborczym ustawkom”. Ostatnio została zakończona kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Wyniki są dla rektora miażdżące. Rektor łamał prawo, a następnie przyjął ustalenia kontroli bez zastrzeżeń – podkreśla Frołowicz.
Inspekcja pracy planuje skierować dwie sprawy do prokuratury. Dodatkowo w Prokuraturze Okręgowej od września prowadzone jest śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków na AWFiS. Ma to związek z współpracą gospodarczą gdańskiej akademii z chińską uczelnią Beijing Sport University, która miała doprowadzić do wyrządzenia uczelni szkody majątkowej znacznych rozmiarów.
Część kadry uczelni podkreśla, że nie chce być stroną w konflikcie.
– Walczymy o przetrwanie i rozwój państwowej uczelni, która jest dotowana. Oczekujemy, że ministerstwo w końcu wprowadzi komisarza i zrobi na uczelni porządek. Demokratyczne procedury przestały działać, rektor zatrudnił swoje osoby, a oni w senacie przegłosują wszystko – mówi jeden z pracowników uczelni (nazwisko znane redakcji).
„ZA KARĘ” OTRZYMUJE 1 ZŁ DODATKU FUNKCYJNEGO
– Z uczelni nie można było wyprowadzić 4,5 mln zł, bo ich tam po prostu nie było. Uczelnia nie odpowiada za projekt Belt & Road. Zarządza nim klub sportowy AZS AWFiS. Klub zajmuje się szkoleniem młodocianych zawodników, który szkolenie ma wpisane w statucie. Takiego zapisu nie ma Akademia. Jestem konsultantem w projekcie, mam na to zgodę rady uczelni i pobieram za to wynagrodzenie – wyjaśnia Waldemar Moska.
Z naszych informacji rektor za konsultacje otrzymuje 6 tys. zł miesięcznie. Nie chciał natomiast komentować kwestii obniżenia przez ministra Gowina dodatku funkcyjnego do kwoty 1 zł.
Odpiera też zarzuty bezpodstawnego zwolnienia części pracowników, w tym wieloletniego kanclerza uczelni.
– Myślę, że sąd pracy zadecyduje w tej sprawie. Ale ja wiem, że to ja miałem rację, niestety nie mogę na tym etapie powiedzieć dlaczego, ale mam w ręku dowody, które świadczą, że to ja dokładnie miałem rację – podkreśla rektor.
Uczelnia, zdaniem rektora skorzystała bardzo znacząco na projekcie Belt & Road. W pierwszym roku współpracy wpłynęła kwota 900 tys. złotych.
– Można powiedzieć, że ten projekt to największy kontrahent uczelni i oby ten projekt w kolejnych latach został utrzymany. On miał być powiększony w przyszłości, pracuje nad kolejnymi projektami tak, aby zagospodarować w pełni nasze obiekty dydaktyczne i sportowe – podkreśla Waldemar Moska.
Rzecznik dyscyplinarny ma przesłuchać rektora 21 lutego.
Waldemar Moska został wybrany rektorem 10 września 2010 roku, aby dokończyć kadencję odwołanego rektora Tadeusza Hucińskiego. Od tego czasu starał się wyprowadzić AWFiS na prostą po latach zapaści uczelni. Realizował program naprawczy uzgodniony z resortem nauki, zawierający m.in. kontrowersyjne punkty dot. sprzedaży części terenów uczelni w Oliwie na cele deweloperskie.
Moska jesienią 2019 roku złożył mandat rektora uczelni. Jego obowiązki przejął wówczas 43-letni prorektor ds. studenckich Paweł Cięszczyk, który zapowiedział zorganizowanie w listopadzie wyborów uzupełniających na stanowisko rektora na okres do końca kadencji 2016-2020. Wygrał je Waldemar Moska. Natomiast 9 stycznia, członkowie Kolegium Elektorów wybrało prof. dr hab. Paweł Cięszczyk na rektora Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku na kadencję 2020-2024.
(Fot. Wikipedia.org/CC 4.0 – Artur Andrzej)
Katarzyna Moritz
napisz do autorki k.moritz@radiogdansk.pl