20 tysięcy złotych kary musi zapłacić Szkoła Podstawowa nr 2 w Gdańsku. Tak zdecydował prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Jego zdaniem placówka bezprawnie pobierała od uczniów odciski palców. Czytnik zainstalowano przed wejściem do szkolnej stołówki i na tej podstawie identyfikowano, kto zapłacił za obiady. Zdaniem prezesa UODO takie działanie jest złamaniem ustawy RODO. Szkoła bezprawnie przetwarzała w ten sposób dane biometryczne uczniów. Oprócz kary finansowej dyrekcja podstawówki została zobowiązana do usunięcia danych osobowych z bazy i zaprzestania podobnych praktyk.
Dyrektor szkoły Marlena Grzelak zapowiedziała, że odwoła się od tej decyzji. – Takie rozwiązanie było sugestią Rady Rodziców, bo poprzedni system weryfikacji za pomocą kart magnetycznych nie sprawdził się. Na pobieranie odcisków palców szkoła miała zgodę rodziców uczniów. Dane z czytnika zastały już usunięte – zapewnia dyrektor Grzelak. Od decyzji prezesa UODO szkoła może odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Grzegorz Armatowski