Piąte miejsce w przedwcześnie zakończonych rozgrywkach i efektowne zwycięstwo nad Vervą Warszawa na finiszu. Siatkarze Trefla Gdańsk w poczuciu niedosytu zaczęli sportową kwarantannę. Ruben Schott zdążył wyjechać do Niemiec. Pablo Crer zgodnie, z zaleceniem ambasady argentyńskiej, nie zdecydował się na powrót do kraju i najbliższe tygodnie spędzi w Gdańsku. W innych okolicznościach ostatni sezon w karierze planował kończyć Wojciech Grzyb.
Kilku zawodników wypromowało się i mogło liczyć na nowe oferty bądź propozycje kontraktów z innych klubów. – Teraz najważniejsze jest zdrowie. Właściciele klubu zlecili zawieszenie rozmów kontraktowych. Dotyczy to nie tylko siatkarzy, ale także koszykarzy – mówi w rozmowie z Radiem Gdańsk prezes Trefla Gdańsk, Dariusz Gadomski
KTO W LIDZE MISTRZÓW?
Wobec zakończenia rozgrywek Plus Ligi z dogrania Ligi Mistrzów zrezygnował Jastrzębski Węgiel. – Nie będziemy mieli kim grać –wyjaśnił prezes klubu Adam Gorol. W ćwierćfinale Jastrzębski Węgiel miał się zmierzyć z włoskim Itasem Trentino. Z obawy przed szalejącym w marcu w północnych Włoszech koronawirusem, działacze polskiego klubu najpierw wnosili o przełożenie meczu z Trydentu, a potem proponowali rozegranie obu spotkań na neutralnym terenie – w słoweńskim Mariborze. CEV zgodziła się, ale później bezterminowo zawiesiła całą rywalizację pucharową.
Jastrzębski Węgiel zamierza wystąpić do CEV z wnioskiem, by w kolejnej edycji Ligi Mistrzów mogły zagrać te drużyny, które awansowały do obecnych ćwierćfinałów, a z powodu miejsca w swoich ligach nie mogłyby wystąpić w tych elitarnych rozgrywkach. Jastrzębianie rozgrywki PlusLigi zakończyli na czwartym miejscu. Polsce w elitarnych rozgrywkach przysługują tylko trzy miejsca.
NA PLAŻY PO CZTERECH
Polska Liga Siatkówki pracuje nad wakacyjnymi rozgrywkami na plaży z udziałem klubów ekstraklasy kobiet i mężczyzn. Zespoły miałyby się składać z czterech zawodniczek i zawodników. Plażowy sezon miałby wypełnić wydłużoną z powodu przedwcześnie zakończonych rozgrywek PlusLigi.