9 osób ze Słupska, Bytowa i Miastka ukarali policjanci za nieprzestrzeganie nowych restrykcji. Dwóch mężczyzn spacerowało po Bytowie w środku nocy. Podobnie jak 21-latek w Miastku, który w dodatku był pijany. W Słupsku największym problemem jest utrzymanie zalecanej 2-metrowej odległości na ulicach.
Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku poinformowała, że po pierwszym dniu kontroli, w związku zaostrzonymi przepisami dotyczącymi epidemii 6 osób zostało ukaranych i sporządzono dwa wnioski o ukaranie przez sąd.
NIE MOGLI SIĘ DOSTOSOWAĆ
– Przewinienia z jakimi spotkali się funkcjonariusze, to przede wszystkim nietrzymanie właściwej odległości dwóch metrów od siebie – mówi Monika Sadurska.
Skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu zakończyła się nocna interwencja policjantów z Miastka. Funkcjonariusze wylegitymowali młodego mężczyznę, który, mimo zakazu, bez celu chodził po mieście.
– 21-latek był nietrzeźwy i stwierdził, że stan epidemii go nie obowiązuje – przekazał Michał Gawroński z Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Również w czwartek za naruszenie przepisów o przemieszczaniu się ukarany mandatem został młody mieszkaniec Bytowa, a przeciwko jego koledze, który odmówił przyjęcia mandatu, mundurowi skierują wniosek o ukaranie do sądu.
APEL
Policjanci apelują: zostańmy w domu i zachowujmy się odpowiedzialnie. Tylko bezwzględne podporządkowanie się obowiązującym regułom pozwoli na zahamowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Za niedostosowanie się do obostrzeń grozi grzywna do 30 tysięcy złotych.
Paweł Drożdż/ako