
Zażartował, że w walizce ma bombę i pistolet. Nie poleciał do Szwecji i zapłaci mandat
Chciał polecieć do Malmo. Gdy podszedł z bagażem do odprawy powiedział, że w walizce znajduje się bomba i pistolet. Mowa o 35-letnim mieszkańcu województwa kujawsko-pomorskiego. Głupi żart skończył się mandatem.