Kto lub co ma przekonać wyborców do konkretnego kandydata? „Nie głosujemy na partię, wybiera się osobowość”

Sztaby wyborcze dwoją się i troją, by zdyskredytować przeciwników. Kto i co przekona wyborców? Inwektywy, kłamstwa, a może jednak dokonania, wiarygodność i konkretne propozycje? W „Komentarzach Radia Gdańsk” gośćmi Andrzeja Urbańskiego byli Maciej Łucarz, aktor, pisarz i podróżnik oraz Robert Kwiatek, działacz antykomunistycznej opozycji i fotoreporter.

– Grunt pod nogami opozycji się pali. Nie zadziałało zjednoczenie, więc trzeba spróbować osobno. Próbowano wprowadzić panią Kidawę-Błońską, nie udało się, zmieniono kandydata. Pan Trzaskowski jako nowa postać „wyskoczył” do góry, więc cała reszta opozycji musiała go zaatakować. Takie jest prawo dżungli – powiedział Maciej Łucarz.

– Wybory prezydenckie rządzą się trochę innymi prawami niż wybory do parlamentu. Nie głosujemy na partię, a wybiera się osobowość. Próbuje się przedstawiać, że każdy może być prezydentem. Ja uważam, że prezydent powinien mieć swoje zaplecze, także polityczne – dodał Robert Kwiatek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj