Jeśli bywacie na konwentach lub imprezach popkulturowych, na pewno widzieliście osoby, przebrane za postaci z gier, książek, filmów lub seriali. Być może udało wam się znaleźć wówczas ulubioną postać, zrobić z nią zdjęcie lub przybić „piątkę”. Odkrywamy dla was kolejny świat – świat cosplay’u.
Skojarzenie brzmieniowe z kostiumem nie jest przypadkowe. To cała społeczność osób, które starają się odwzorować ulubione fikcyjne postaci, a ich liczba idzie w tysiące. Jedna z grup na Facebooku ma aż 10 000 członków i członkiń. Zapraszamy na rozmowę z copsplay’erką z długim stażem – Martą Kosmoski, znaną jako Violet Cosplay.
Społecznością cosplay’erów nie rządzą twarde, sztywne zasady. Jedną z nich jest jednak bycie fair – jeśli ktoś kostium kupił, nie powinien mówić, że go wykonał. Równie ważne jest pozytywne nastawienie do innych, zwłaszcza jeśli chodzi o ciało i ewentualne różnice między postacią odwzorowywaną a cosplay’erem.
A wy, za kogo byście się przebrali?