Droga Czerwona w Gdyni ma powstać do 2028 roku. „To niezbędny krok, żeby terminale zwiększały przeładunki”

Podjęto kolejne kroki związane z budową Drogi Czerwonej, która ma poprawić dojazd do gdyńskiego portu. Trasa ekspresowa ma połączyć go z obwodnicą Trójmiasta, a w przyszłości wiązać się również z Via Maris. Budowa nowej drogi jest priorytetem, szczególnie pod kątem budowy Portu Zewnętrznego w Gdyni, który znacznie zwiększy ruch ciężkiego transportu. W poniedziałek, 6 lipca, w Porcie Gdynia podpisano porozumienie w tej sprawie.

Maciej Krzesiński, dyrektor ds. współpracy międzynarodowej portu w Gdyni komentował budowę Drogi Czerwonej na naszej antenie.

– Dla Portu w Gdyni ma to olbrzymie znacznie. Od wielu lat mówimy, że Droga Czerwona to arteria, która wprowadzi tlen do portu. To niezbędny krok, żeby nasze terminale cały czas zwiększały przeładunki. Dzisiaj jedyną arterią, która doprowadza ruch kołowy do portu, jest Estakada Kwiatkowskiego, mocno wysłużona – mówił dyrektor ds. współpracy międzynarodowej gdyńskiego portu.

W drugiej części programu Artur Kiełbasiński rozmawiał z Jerzym Czauczmanem z forum technologii morskich. Swojego gościa dopytywał o kondycję gospodarki morskiej.

– Dosyć pilna jest kwestia znalezienia nowych możliwości zagospodarowania potencjału produkcyjnego, który istnieje w Polsce. Wydaje się, że dobrym rozwiązaniem jest rynek morskiej energetyki wiatrowej, ale od strony stoczniowej. Ktoś te farmy musi zainstalować, ktoś musi je obsługiwać i później serwisować.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj