Amerykańska firma konsultingowa Kearney opracowała raport na temat projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak napisano w 80-stronicowym dokumencie, ta „największa inwestycja infrastrukturalna Polski XXI wieku” może mieć bardzo istotny wpływ na krajową gospodarkę, przyczyniając się do dużego wzrostu PKB i powstania tysięcy nowych miejsc pracy.
– Z racji swojej skali, Centralny Port Komunikacyjny to inwestycja, której oddziaływanie ma szansę odmienić polską gospodarkę – czytamy w raporcie. Jak podkreślono, korzyści znacząco wykraczają poza bezpośrednie efekty budowy i działalności portu. Każda złotówka wygenerowana w ramach funkcjonowania CPK przełoży się na „zasilenie wielu gałęzi gospodarki”, co z kolei doprowadzi do „zwielokrotnienia korzyści”. Potwierdzają to liczne przykłady podobnych projektów infrastrukturalnych na świecie, omawiane obszernie w analizie Kearneya.
POMOC W WYJŚCIU Z KRYZYSU GOSPODARCZEGO
Choć według autorów raportu Polska najmniej ze wszystkich krajów Unii Europejskiej odczuła negatywnie skutki gospodarcze pandemii, to jednak i u nas niezbędne było podjęcie szeregu działań w celu zminimalizowania strat.
– Niezależnie od przyjętych ram i sposobów finansowania, jednym z powszechnie akceptowanych przez ekonomistów narzędzi minimalizowania skutków kryzysu jest pobudzenie gospodarki poprzez szeroko zakrojone inwestycje infrastrukturalne – tłumaczy raport, dodając, że taką inicjatywą jest projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Kearney zwraca uwagę na szanse, które daje realizacja CPK w czasie trwającego kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią. – Z jednej strony, inwestycja o tak dużej skali może wypełnić lukę popytową, powstałą w efekcie trwającego spowolnienia gospodarczego, a z drugiej, sama realizacja projektu może być tańsza ze względu na spadające ceny materiałów, usług – wyjaśniono w raporcie.
Koncepcja Centralnego Portu Komunikacyjnego przygotowana przez Zaha Hadid Architects (fot. CPK)
DUŻY WZROST GOSPODARCZY JUŻ NA ETAPIE BUDOWY
Już sama budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w latach 2020-2034 może przynieść wyraźne efekty. Realizacja inwestycji przełoży się w tym okresie na szacowany wzrost PKB o 450,2 miliardów złotych. W samym 2026 roku do polskiej gospodarki wpłynie dodatkowe 73,6 miliarda złotych.
Największy wpływ na takie wyniki będą miały inwestycje kolejowe (64% całej kwoty wzrostu, czyli 288,2 mld zł), na drugim miejscu inwestycje lotniskowe (19% – 87 mld zł), a na trzecim inwestycje drogowe (17% – 74,9 mld). Wzrost wartości dodanej w latach 2020-2034, czyli dodatkowych zysków przedsiębiorstw i wynagrodzeń pracowników, ma wynieść 126,6 miliardów złotych.
BLISKO 100 TYSIĘCY NOWYCH MIEJSC PRACY
Budowa CPK będzie miała też wpływ na wzrost zatrudnienia. W szczytowym momencie okresu budowy – w 2026 roku – potrzeba będzie 95,2 tysiące dodatkowych pracowników. Dla wyobrażenia sobie skali zapotrzebowania autorzy raportu przypominają, że to o około 20% więcej zatrudnionych niż w 2019 roku posiadał największy polski pracodawca – Poczta Polska.
Na etapie realizacji inwestycji najbardziej skorzysta oczywiście branża budowlana (80% wszystkich miejsc pracy), która w szczytowym momencie będzie potrzebowała około 72 tysięcy nowych pracowników. Specjaliści przypominają, że jest to jednak tylko I etap całego przedsięwzięcia. II etap to funkcjonujący port, z którego korzyści będą czerpać liczne sektory w całym kraju.
EFEKTY GOSPODARCZE MOŻNA MAKSYMALIZOWAĆ
Raport podaje, że istnieją narzędzia, które mogą pomóc maksymalizować efekty gospodarcze. Pierwszym i najważniejszym jest dążenie do możliwie jak największego kontraktowania materiałów, narzędzi oraz dostawców pochodzących z gospodarki krajowej. Choć realizacja całej inwestycji przy wykorzystaniu jedynie podmiotów krajowych nie byłaby możliwa, to jednak zalecono wspierać kształtowanie innowacji.
Gospodarkę może też pobudzić stosowaniem rozwiązań w oparciu o zrównoważony rozwój i zieloną energię. Ważne jest też stworzenie warunków do rozwoju aerotropolis, czyli obszarów wokół dobrze skomunikowanych portów, które przyciągają inwestycje i kreują kolejne miejsca pracy.
oprac. Artur Maszota/tko