Historia najpopularniejszej daty historycznej. „Każde pokolenie powinno się zmierzyć z Grunwaldem”

Każdy pamięta tę datę i nic dziwnego – stała się ona swojego rodzaju symbolem polskiego zwycięstwa. Jednak czy za fascynacją idzie coś więcej niż wizja „Polaka bijącego Niemca”? Czy zawsze to wydarzenie było dla nas odznaką odwagi i dominacji nad wrogiem? O tym, jak pamięć o bitwie pod Grunwaldem zmieniała się wraz z biegiem czasu rozmawialiśmy w audycji Co za Historia.


Gościem Wojciecha Sulecińskiego był Jan Wróbel, pedagog, historyk, dziennikarz i autor nowej publikacji o bitwie pod Grunwaldem.

– Myślę, że każde pokolenie się powinno zmierzyć z Grunwaldem. Szykując się do tej książki odniosłem wrażenie, że jest kilka publikacji napisanych na wysokim naukowym czy też pół naukowym poziomie oraz kilka broszur. Nie odnalazłem pomostu pomiędzy dobrą narracją a światem naukowych ustaleń – mówił Jan Wróbel. – Grunwald, co może być zaskoczeniem, w pewnym momencie „wyparował” z pamięci Polaków. W XVI i XVII wieku mieliśmy inne, ciekawsze wojny, bardziej dramatyczne bitwy z wrogami. W XIX wieku to się zmieniło. Prusy, a potem Niemcy stały się znów realnym bytem i uwierającym polskość. W XX i XXI wieku mieliśmy już efekt tego ożywienia – przestały nas tak bardzo interesować bitwy pod Obertynem, Kłuszynem czy Łojowem. Zainteresowała nas ta, gdzie kolokwialnie mówiąc, Polacy biją Niemców. Rodzaj przyjemności, że Polska nie była w XV wieku 3. ligą zapomnianej Europy wciąż jest nam bliski – dodał.

 

 

(Fot. Jan Matejko/cyfrowe.mnw.art.pl/wikimedia)

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj