Z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem rozpoczynają się Mistrzostwa Polski w motocrossie. Pierwsze zawody odbędą się w najbliższy weekend w Człuchowie. Będzie to impreza otwarta dla kibiców, przy czym obowiązkowe będzie zachowanie reżimu sanitarnego.
Swój przyjazd do Człuchowa zapowiedziały nie tylko czołowe kluby krajowe. Na starcie staną także teamy belgijskie i holenderskie. – Cieszymy się, że w końcu możemy się ścigać – komentuje całą tę sytuację Zbigniew Zakrzewski, prezes Człuchowskiego Auto Moto Klubu. – To był ciężki czas, ponieważ zawodnicy wyczekiwali, trenowali, a nie było tej rywalizacji. Ani do mistrzostw klubowych punktów nie zdobywali, ani do indywidualnej punktacji – dodaje Zakrzewski.
MNIEJ RUND
W powodu koronawirusa tegoroczna rywalizacja w ramach Mistrzostw Polski zaczęła się nie tylko z opóźnieniem. Będzie ona także krótsza. Zamiast siedmiu, rozegranych będzie tylko pięć rund. Oprócz Człuchowa, motocrossowcy ścigać się będą także na torach w Więcborku (05-06.09), Gdańsku (12-13.09), Strykowie (19-20.09) i Głogowie (03-04.10).
Zawody na torze motocrossowym w Człuchowie rozpoczną się w sobotę 22 sierpnia o godzinie 13.00. Niedzielne wyścigi rozpoczną się o 12:25. Ubiegłoroczną rywalizację Mistrzostw Polski wygrał Człuchowski Auto Moto Klub. Drużyna ta piastuje ten tytuł nieprzerwanie od pięciu lat.
Dariusz Kępa/mk